Gry jeszcze nie skończyłem, ale miałem już dwa momenty, kiedy szczęka opadła mi do ziemi. Aż nie mogłem wyjść z konsternacji, tylko łapałem się za głowę. Towarzysze i doradcy z biegiem czasu odsłaniają coraz więcej ze swojej przeszłości, przekonań... Wychodzi ta cała skrupulatność względem dialogów i immersji.