Windows 10 - lubię system, podoba mi się, że cały czas coś w nim usprawniają, są widoczne zmiany i faktycznie to żyje

No nie wspomnę o tym, że przypada mi do gustu jego estetyka (choć tu i ówdzie można byłoby coś poprawić). Aha, Win7 i XP są dla zacofanych przegrywów
Chrome - zastąpił mi Firefoxa, z którym miałem mnóstwo problemów, w czasie, kiedy ostatniego z niego korzystałem. Ostatnio chciałem wrócić, ale panowie z Mozilli idą w najgorszym możliwym kierunku - nie dość, że dalej było zabugowane (np. ppm na filmie wideo na YT skutkowało crashem CAŁEJ przeglądarki). Zamiast poprawek powitał mnie jakiś wgrany mozillowy komunikator

No i ma być jeszcze gorzej, bo tam na górze chcą wziąć się za odchudzanie przeglądarki, wywalając duże motywy - czyli imo największa zaleta firefoxa. Aha - komunikator oczywiście zostanie. Chrome mi się podoba ze względu na płynność (karty są osobnymi procesami), a do tego ma armię pluginów.
Foobar2000 - do muzyki c: Jak na moje jest niezastąpiony, idealny do moich melomańskich potrzeb. Mogę ładnie uporządkować sobie muzykę, podziwiać okładkę w wysokiej rozdzielczości, czytać automatycznie pobierane liryki (i w konsekwencji także podśpiewywać

) c: Do tego nadal pozostawia mnóstwo opcji customizacji, z czego cały czas korzystam i wprowadzam w nim od lat mniejsze zmiany
Miranda NG (komunikator gg/facebook) - zastąpiła mi Mirandę IM już dłuższy czas temu. Jest to fork nastawiony bardziej na nowoczesność i bezproblemowy update, dziś chyba popularniejszy niż sama Miranda IM. Jak to miranda nastawiona jest na customizajcę, to też często ją modyfikuję, by pasowała mi do systemu/zmieniającego się gustu :DDodam, że jest świetny kontakt z twórcami - kiedy zabrakło mi jakiejś funkcji, napisałem o tym na forum i niedługo się jej doczekałem
Dropbox (18gb), Onedrive (15gb), Copy (25gb) - korzystam z trzech różnych chmur

Najchętniej korzystałbym tylko z Dropboxa, ale miejsce jest ograniczone na tyle, by szukać alternatyw. Pierwsze wybrałem Onedrive ze względu na integracje z systemem i moim kontem M$ - 15gb, akurat, żeby poprzenosić zdjęcia. Niedługo potem z
mrocznego źródła™ dowiedziałem się o Copy. Teoretycznie jest absolutnie najlepsze i bije wszystko na głowę (jedynie Mega.nz broni się jeszcze paroma GB więcej na start, nie przypadło mi jednak na ogół do gustu). Na start dostajemy 15gb, +5gb za każdy link (oraz zarejestrowanie się z czyjegoś), strona podobnie jak Dropbox przechowuje kopie zmodyfikowanych plików przez miesiąc. Nie mam jednak na ogół zaufania - nie wiem, czy nie stracę tam jutro swoich plików, bo się okaże, że się przeliczyli. Nie wiem, czy włamanie się tam nie jest wiosennym spacerem dla hackerów, a interface na desktop wcale nie budzi zaufania - wygląda jak źle oskinowany winamp. Dlatego swoje najważniejsze pliki nadal są na dropboxie. Jakbyście chcieli się zarejestrować to dostaniecie bonusowe miejsce za zrobienie tego z linków:
dropbox -
https://db.tt/0TMF26OP (+500mb) // copy -
https://copy.com?r=b1BCMA (+5GB)
Onedrive ma schudnąć z kolei z 15GB do 5GB, więc niedługo pewnie go porzucę.
Photoshop - nie robię nic profesjonalnie, ale czasem się przydaje do tych wszystkich aztekowych rzeczy.
Spoiler

...i poprawiania zdjęć przed wrzuceniem na facebooka
Code::Blocks - powiem szczerze, że używam go tylko dlatego, że QtCreator na Windowsie jest upośledzony

Do tego
VLC do filmów,
Steam do gier i to chyba wszystko