- historyczne budowle/miejsca, do tego z zakątków i dziejów raczej omijanych przez twórców gier na rzecz jakichś bzdurnych krain wymyślonych przez debili.... ta ta ta ale wiesz ile to roboty dla designerów żeby coś takiego stworzyć, jakie to koszty żeby zrobić to naprawdę solidnie, mnie samego to nie powstrzymało do tej pory przy bażyńskim ale fakt że wciąż poza wiedzą książkową, kilkoma znajomościami jestem lata świetlne od tego co w ac zrobili. fakt, to jest olbrzymim plusem.
- swobodę, tego w w2 nie ma za cholerę

to boli
- wysoki realizm środowiska, OK w w2 wydaje się że fajnie to zrobili
- ogrom przestrzeni, gdzie? w ac1, ac2 jakoś średnio im to wyszło, miasto ograniczone murami, jakieś coś do pobiegania sobie, nie można tego nazwać ogromnymi przestrzeniami, choćby porównywalnymi z oblivionem czy daggerfall.
- układ ulic to nie temat do zachwytu
- rekonstrukcja miast OK ale czy faktycznie jest tak realna jak się wydaje? czy wkład pracy do zbudowania dowolnego innego miasta w dupie wymyślonego nie jest takim samym problemem designerskim? historycznie to faktyczny problem ale nie designersko, bo równie dużo pracy jest przy dowolnym innym dopracowanym lvl designie
- życie miejskie???? to z assassins creed nie ma dużo wspólnego z realiami jakimikolwiek. to wiem, bo trochę się o tym naczytałem u kilku różnych autorów.
podsumowując, masz rację, nie mam wątpliwości co do tego, ale mimo wszystko uważam że tworzenie właśnie takich gier daje kopa innym do tego żeby w końcu poszli o krok dalej, kilka ich już jest, czekajmy na następne.
sam też widzisz, że w zasadzie mówimy tylko o szeroko pojętej grafice i jej subiektywnym odbiorze. jeżeli przejść do fabuły, scenariusza to ac nie jest wcale lepszy od każdej innej gry, jest wręcz ogłupiająco wkurwiający, na poziomie designu lokacji, wszędobylskich drabin, zachowań przeciwników, fabuły i tak dalej, długo by to wymieniać, co nie zmienia faktu że gra jest w swojej kategorii bardzo ciekawa, ale to tylko gra. godzimy się na te ułatwienia, uproszczenia i głupoty po to żeby mieć tą odrobinę zabawy.