Co cóż, skoro następny temat został już wykopany, to...
Najdłuższa podróż - świetna przygodówka point&click, osadzona w świetnym świecie (a właściwie światach

) z jednymi z najciekawszych pomysł jakie kiedykolwiek widziałem. W dodatku przepiękne lokacje... April mimo pixelozy podoba mi się do dziś
Zabawkowe samolociki w mieszkaniu - nie pamiętam jak ta gra się nazywała, ale była jedną z pierwszych jakie tknąłem jeszcze zanim wpadłem w posiadanie swojego kompa. Niewiele ją pamiętam i prawdę mówiąc nie chcę sobie przypominać - niech lepiej zostanie w mojej głowie taka jaka była wtedy

Myślę, że Ci którzy grali wiedzą co mam na myśli
Jazz Jackrabbit - dziś nie pamiętam z tej gry więcej niż to, że była świetna z przyjemnym humorem
Age of Empires II - jedna z najlepszych strategii w jakie grałem

Po zderzeniu Tzara z 2012r doszedłem do wniosku, że jest to kolejna gra, w jaką nie chcę już więcej grać w trosce o dobre wspomnienia
Twierdza + Crusader - miałem wątpliwości, czy zaliczać to do starych gier, bo prawda jest taka, że ona zawsze jest wiecznie młoda

do dziś zdarza mi się grać z bratem po LANie
@down: z robotami też pamiętam

ostatni 'zły' to taki długi czerwony, czyż nie? : D