Hehehe. Apropo twoich genialnych projektów
Do dziś twoje teksty z IO bita dostały sie do slangu humoru IT. Mistrzostwo walenia głupa
(kiedyś nawet jeden dialog sobie zapisałem)
Zbiór twoich tekstów jako designera był dla kogos myślącego choć troche profesjonalnie szczytem komizmu.
Dobrą szydere z nich mieliśmy.
Na końcu super złowieszczy tekst:
"Dojde do innego Teamu i urzeczywistnie swoje pomysły. Będziecie żałować"
Dobrze, dobrze. Jedna rzecz... Czy moglbys moze podac date, kiedy ta rozmowa sie odbyla? Obecnie, na emigracji, nie mam dostepu do archiwum, ale kiedys tam przy okazji moglbym sobie sprawdzic.
Mialem bowiem - bo juz nie mam - dziwne wrazenie, ze to nie ja jestem "autorem" zacytowanych przez Ciebie
moich wypowiedzi. Jak to mozliwe? Otoz, sa pewne rzeczy, ktore zwrocily moja uwage.
1. Mam takie prywatne... Cos. Nawet jesli mam sporo pomyslow i sporo o nich pisze, to zwyczajnie
boje sie nazywac je fantastycznymi czy cos, chyba ze z wielkiej euforii ("to fantastycznie! zrobmy to!"). Moze to jakis dziwny strach przed odrzuceniem? W kazdym razie niemozliwe jest, zebym spokojnie, w zdaniu
oznajmujacym, jako po prostu
stwierdzenie faktu, powiedzial "Pomysł jest świetny i innowacyjny. Będziemy pionierami.". To jest sprzeczne z prawami natury.
2. Ludzie sie zmieniaja. Przez lata mialem okresy, kiedy pisalem w rozny sposob. Pamietam, ze w 2005 i na poczatku 2006 roku, kiedy zalozylem sobie gg, pisalem byle jak, chaotycznie (
CH!), jak przecietne dziecko neo. Pozniej, jakos tak w okresie, gdy pojawilem sie na TM, naszla mnie zajawka na poprawnosc i w rozmowach na gg uzywalem wszystkich mozliwych znakow diakrytycznych i interpunkcyjnych. Zerowa tolerancja bledu. Zaimki zwrotne z duzej litery, poczatek zdania z duzej litery, kropki na koncu. Potem jednak zaniechalem uzywania duzej litery na poczatku zdania i kropki na koncu, jedynie w przypadku, gdy chcialem napisac dluzsza wiadomosc i zaczynajac pisac wiedzialem, ze bedzie zawierala co najmniej dwa zdania. Przecinki, zaimki oraz ogonki pozostaly jednak wszedzie. Mam ortografie zakodowana w glowie, nie ma (prawie) mozliwosci, zebym napisal cos zle. Nie ma takze mozliwosci, bym na koncu slowa "wymysle" nie postawil ogonka. Obecnie znakow diakrytycznych nie uzywam, bo po prostu ich nie mam - korzystam z komputera uniwersyteckiego badz innych przystosowanych do uzycia glownie w jezyku angielskim, wiec jest to po prostu technicznie niemozliwe. Jesli nawet korzystam z komputerow prywatnych z zainstalowanym jezykiem polskim, to
swiadomie musze sie przestawic na uzywanie Alta ("o, polskie znaki!"). Podsumowujac, w okresie co najmniej od poczatku roku 2007 do czerwca 2010 pisalem wlasnie w sposob: duze zaimki zwrotne, znaki diakrytyczne, przecinki, brak wielkiej litery na poczatku zdania i kropki na koncu.
Podsumowujac drugi raz: powodem, dla ktorego nie mam juz wspomnianego wrazenia, ktore na chwile sie pojawilo, jest to, ze poprosilem Thora, by wygrzebal z archiwum dowolna rozmowe z okresu luty-maj 2008, czyli wtedy, gdy bylem czlonkiem BITu. Niestety z tego okresu nie udalo sie znalezc nic, mamy oto jednak rozmowe nieco wczesniejsza, bo 21.01.2008. Nic specjalnie godnego chwalenia sie, chociaz nawet o BICie jest wspomniane:
Kyroman (3d): (Poniedziałek 21.01.2008 20:13)
http://pl.https://www.youtube.com/watch?v=UGpxfoF3SYg
Thoro: (Poniedziałek 21.01.2008 20:13)
chyba odwiert na 14 km nie znika od tak z dnia na dzien?
Thoro: (Poniedziałek 21.01.2008 20:13)
a to co?
Kyroman (3d): (Poniedziałek 21.01.2008 20:13)
fajny koncept do gry
Thoro: (Poniedziałek 21.01.2008 20:13)
kurwa sciagam
Thoro: (Poniedziałek 21.01.2008 20:13)
co tam mowia?
Kyroman (3d): (Poniedziałek 21.01.2008 20:13)
nic nie mówią
Kyroman (3d): (Poniedziałek 21.01.2008 20:13)
po prostu gość z poparzoną twarzą
Kyroman (3d): (Poniedziałek 21.01.2008 20:14)
z lewej w porządku, z prawej cała zdeformowana
Thoro: (Poniedziałek 21.01.2008 20:14)
lol az mi sei bit przypomnial
Thoro: (Poniedziałek 21.01.2008 20:14)
i koncept postaci #msg112325#msg112325#msg112325#msg112325 date=1285007899]
Hehehe. Apropo twoich genialnych projektów
Do dziś twoje teksty z IO bita dostały sie do slangu humoru IT. Mistrzostwo walenia głupa
(kiedyś nawet jeden dialog sobie zapisałem)
Zbiór twoich tekstów jako designera był dla kogos myślącego choć troche profesjonalnie szczytem komizmu.
Dobrą szydere z nich mieliśmy.
Na końcu super złowieszczy tekst:
"Dojde do innego Teamu i urzeczywistnie swoje pomysły. Będziecie żałować"
Dobrze, dobrze. Jedna rzecz... Czy moglbys moze podac date, kiedy ta rozmowa sie odbyla? Obecnie, na emigracji, nie mam dostepu do archiwum, ale kiedys tam przy okazji moglbym sobie sprawdzic.
Mialem bowiem - bo juz nie mam - dziwne wrazenie, ze to nie ja jestem "autorem" zacytowanych przez Ciebie
moich wypowiedzi. Jak to mozliwe? Otoz, sa pewne rzeczy, ktore zwrocily moja uwage.
1. Mam takie prywatne... Cos. Nawet jesli mam sporo pomyslow i sporo o nich pisze, to zwyczajnie
boje sie nazywac je fantastycznymi czy cos, chyba ze z wielkiej euforii ("to fantastycznie! zrobmy to!"). Moze to jakis dziwny strach przed odrzuceniem? W kazdym razie niemozliwe jest, zebym spokojnie, w zdaniu
oznajmujacym, jako po prostu
stwierdzenie faktu, powiedzial "Pomysł jest świetny i innowacyjny. Będziemy pionierami.". To jest sprzeczne z prawami natury.
2. Ludzie sie zmieniaja. Przez lata mialem okresy, kiedy pisalem w rozny sposob. Pamietam, ze w 2005 i na poczatku 2006 roku, kiedy zalozylem sobie gg, pisalem byle jak, chaotycznie (
CH!), jak przecietne dziecko neo. Pozniej, jakos tak w okresie, gdy pojawilem sie na TM, naszla mnie zajawka na poprawnosc i w rozmowach na gg uzywalem wszystkich mozliwych znakow diakrytycznych i interpunkcyjnych. Zerowa tolerancja bledu. Zaimki zwrotne z duzej litery, poczatek zdania z duzej litery, kropki na koncu. Potem jednak zaniechalem uzywania duzej litery na poczatku zdania i kropki na koncu, jedynie w przypadku, gdy chcialem napisac dluzsza wiadomosc i zaczynajac pisac wiedzialem, ze bedzie zawierala co najmniej dwa zdania. Przecinki, zaimki oraz ogonki pozostaly jednak wszedzie. Mam ortografie zakodowana w glowie, nie ma (prawie) mozliwosci, zebym napisal cos zle. Nie ma takze mozliwosci, bym na koncu slowa "wymysle" nie postawil ogonka. Obecnie znakow diakrytycznych nie uzywam, bo po prostu ich nie mam - korzystam z komputera uniwersyteckiego badz innych przystosowanych do uzycia glownie w jezyku angielskim, wiec jest to po prostu technicznie niemozliwe. Jesli nawet korzystam z komputerow prywatnych z zainstalowanym jezykiem polskim, to
swiadomie musze sie przestawic na uzywanie Alta ("o, polskie znaki!"). Podsumowujac, w okresie co najmniej od poczatku roku 2007 do czerwca 2010 pisalem wlasnie w sposob: duze zaimki zwrotne, znaki diakrytyczne, przecinki, brak wielkiej litery na poczatku zdania i kropki na koncu.
Podsumowujac drugi raz: powodem, dla ktorego nie mam juz wspomnianego wrazenia, ktore na chwile sie pojawilo, jest to, ze poprosilem Thora, by wygrzebal z archiwum dowolna rozmowe z okresu luty-maj 2008, czyli wtedy, gdy bylem czlonkiem BITu. Niestety z tego okresu nie udalo sie znalezc nic, mamy oto jednak rozmowe nieco wczesniejsza, bo 21.01.2008. Nic specjalnie godnego chwalenia sie, chociaz nawet o BICie jest wspomniane:
Kyroman (3d): (Poniedziałek 21.01.2008 20:13)
http://pl.https://www.youtube.com/watch?v=UGpxfoF3SYg
Thoro: (Poniedziałek 21.01.2008 20:13)
chyba odwiert na 14 km nie znika od tak z dnia na dzien?
Thoro: (Poniedziałek 21.01.2008 20:13)
a to co?
Kyroman (3d): (Poniedziałek 21.01.2008 20:13)
fajny koncept do gry
Thoro: (Poniedziałek 21.01.2008 20:13)
kurwa sciagam
Thoro: (Poniedziałek 21.01.2008 20:13)
co tam mowia?
Kyroman (3d): (Poniedziałek 21.01.2008 20:13)
nic nie mówią
Kyroman (3d): (Poniedziałek 21.01.2008 20:13)
po prostu gość z poparzoną twarzą
Kyroman (3d): (Poniedziałek 21.01.2008 20:14)
z lewej w porządku, z prawej cała zdeformowana
Thoro: (Poniedziałek 21.01.2008 20:14)
lol az mi sei bit przypomnial
Thoro: (Poniedziałek 21.01.2008 20:14)
i koncept postaci kopanej w dupe"
Kyroman (3d): (Poniedziałek 21.01.2008 20:14)
Thoro: (Poniedziałek 21.01.2008 20:14)
czlowieku co za pomysly
Thoro: (Poniedziałek 21.01.2008 20:14)
to mu noze na poczatku ukradli
Thoro: (Poniedziałek 21.01.2008 20:14)
i pozniej jakas laska mu je oddala
Thoro: (Poniedziałek 21.01.2008 20:14)
to je sprzedal albo zgubil w rynsztoku
Kyroman (3d): (Poniedziałek 21.01.2008 20:14)
nie no takiego możnaby zrobić, ale jako taką postać poboczną
Thoro: (Poniedziałek 21.01.2008 20:14)
to mial blizne albo 3 najlepiej
Thoro: (Poniedziałek 21.01.2008 20:14)
nie mial reki
Kyroman (3d): (Poniedziałek 21.01.2008 20:15)
Thoro: (Poniedziałek 21.01.2008 20:15)
zabili mu rodzine
Thoro: (Poniedziałek 21.01.2008 20:15)
najlepsze bylo z nozami
I wreszcie podsumowujac trzeci raz:
Nie, to nie ja jestem autorem slow w zacytowanej rozmowie.
Tak, to Ty wymysliles ja na poczekaniu.
Tak, jest to wyjatkowo slabe prowo.