Pędzą za socjalem, a wiedzą, że we Francji czy UK go dostaną. Choć to może zły przykład ze względu na to, co ostatnio odpierdalają tam czarni, w USA taki imigrant gówno dostanie jak nie zacznie pracować.
Mur na Węgrzech został zbudowany od strony Serbii, a powinien od Chorwacji, jeżeli mamy tu rozmawiać o powstrzymywaniu muzułmanów (Bośniak muzułmanin nie będzie podróżował przez Serbię, bo go tam zajebią po przekroczeniu granicy, tylko przez Chorwację). Orban robi to, co w II turze wyborów prezydenckich odpierdalał Bronek - podbiera swoim przeciwnikom, którzy mają jakieś poparcie, pomysły wiodące. To nic innego jak gra polityczna, a Orban nie jest żadnym husarzem na koniu, zwiastunem odrodzenia chrześcijańskiej Europy. W ogóle w takich krajach jest to bez sensu, bo wiadomo, że imigrant, który będzie chciał być darmozjadem, nie osiedli się w kraju słowiańskim - akurat w tym przypadku ugrofińskim, choć w Finlandii miałby tak samo - bo tam by gówno dostał, mieszkał w rynsztoku, gdzie dostawałby wpierdol, tylko osiedli się w kraju zachodnim. Gdyby takie działanie było w chociażby Hiszpanii, to miałoby to jakikolwiek sens.