Prawda jest taka że emerytur za 20 lat na 100% nie będzie, już za 10 lat są obawy czy system wytrzyma ( i nawet publicznie się o tym mówi - patrz raport NIKu, wedle niego w 2020 ZUS będzie niewypłacalny - bo ekonomiści to już od dziesięciu lat o tym trąbią). Będzie powrót najpewniej do systemu, który zapoczątkował Bismark czyli do tzw emerytur obywatelskich. Każdy dostanie po równo jakąś kwotową zapomogę. Nikomu nie wpadnie do głowy by skasować ZUS (nie mylić ze skasowaniem emerytur) i przenieść jego obowiązki np do skarbówki. Nikt nie myśli by skasować podatek dochodowy, gdzie 70% płacących ten podatek jest na garnuszku państwa. Jaki jest w takiej sytuacji sens takiego podatku? To tylko więcej pracy dla obywatela (zmarnowany czas który mógłby jakoś spożytkować), Ci co zarabiają krocie i tak go nie odprowadzają (kontrakty managerskie) a państwo musi łożyć na administrację, budynki i infrastrukturę obsługującą cały system. Podatku dochodowego zagraniczne firmy nie płacą bo albo są zwolnione albo sztucznie wykazują stratę a zyski są wytransferowane zagranicę (co by nie było możliwe np przy podatku obrotowym). Ceny mieszkań w dużych miastach to wielka bańka spekulacyjna a ludzie bojąc się o swoje oszczędności inwestują w ziemię, która w powiatach takich jak grójecki chociażby pod Warszawą kosztuje już ponad 100 000 złotych za hektar a jeszcze dziesięć lat temu było to trzy razy mniej.
Najgorsza jest mentalność obywateli. Jak sie porozmawia z 40 latkiem o reformie zus to on zaraz "a co z moimi składkami?". Ludzie nie potrafią pojąć, że ich już dawno nie ma, młodzi muszą na nich pracować ale i do czasu bo za 30 lat będzie połowę pracujących co obecnie. I tak się wszystko ciągnie. Są wybierani cały czas Ci sami ludzie, Ci co stali za aferą FOZZ , za gigantycznym przekrętem z Eureko na 9 miliardów i nic sobie z tego nie robią. Jedyna nadzieja, chociaż beznadziejna, że sobie odpuszczą jak już państwo będzie w stanie krytycznym i wtedy ktoś rozumny coś zacznie z nim robić.
Tak jakoś mi sie nazbierało by napisać taką smutną prawdę, której w mediach się nie uświadczy niestety. Tylko jakieś głupie przepychanki o pietruszkę.