istota no-life'u

[Triple]

w fifę

[Buła]

Hm. Niegdyś sporo nolifiłem, dzisiaj troche się stoczyłem, bo siedzę trochę mniej.
Jakże to piękne były czasy kiedy wracałem po szkole do domu i mogłem siedzieć do wieczora :(
Ale niedługo wakacje, trochę się nadrobi  :foch:  

Nie no, tak na poważnie to aktualnie nie mam się za nolife, kiedyś tak (2 lata temu czy 3 nawet pogrywałem ostro w Tibię, rok temu moddowałem całymi dniami Gothica), ale teraz już raczej nie.
Jeśli chodzi o siedzenie na kompie w nocy, to nawet podczas nolifu tego nie robiłem. Jestem zwolennikiem teorii: "Zamiast siedzieć do 3 rano, wstań o 6-7 i siedź z rana".

Teraz z PC korzystam mniej, najczęściej jak już siedzę to robię coś konkretnego przy grafice.

dla nie wtajemniczonych HH to znaczy Hip-Hop XD

[Sulejman]

fajnie jesteś chory, że możesz całymi dniami po boisku zapierdalać.

Wiesz, chodzę do gimnazjum, też byś był chory od 7 do 16, przynajmniej w czerwcu xD
Jakby nie patrzeć według definicji no-life, to ktoś kto spędza na siedzeniu przed kompem większą część czasu, na boisku siedzę dłużej, więc odpadam :(

P.S. Jednak chyba zacznę ostro nołlajfić, kłótnie z wami są o wiele ciekawsze niż szwendanie się po parku albo przesiadywanie na boisku :foch:

[Triple]

Wiesz, chodzę do gimnazjum, też byś był chory od 7 do 16

Fakt, tragedia, 8 godzin w szkole, ojej. I to w gimnazjum. Nie bądź śmieszny

[Buła]

Dziwne, nawet w szkole średniej nie mam lekcji od 7 rano do 16...

[Sulejman]

Czy ja piszę, że mam lekcje od 7 do 16? xD
Kumple po szkole godzinę, dwie muszą odpocząć zanim grać pójdziemy, no ale pewnie waszym zdaniem wymyśliłem to teraz na szybko

Rozwalacie mnie ;]  Śmieszni, to Wy jesteście, i to potraktujcie jako komplement ;p  Naprawdę sam Chuck Norris nie ogarnął by tego jak mnie rozśmieszacie

@Triple Jest czerwiec, halo :]

[Adanos]

Dziwne, nawet w szkole średniej nie mam lekcji od 7 rano do 16...

Ja tak miałem...

[Sulejman]

Ja tak miałem...

Adanos, nie psuj zabawy

[Zysk]

Ja tak miałem...

pamięć cię zawodzi/za dużo zaliczasz do lekcji.

Normalne maksimum to średnio dziennie 7 lekcji < 7 godzin.

[Thoro]

Wiesz, chodzę do gimnazjum

[Sulejman]

pamięć cię zawodzi/za dużo zaliczasz do lekcji.

Normalne maksimum to średnio dziennie 7 lekcji < 7 godzin.

No tu przesadzasz, w gimnazjum mamy 8 lekcji, czyli 7+ godzin

[Adanos]

pamięć cię zawodzi/za dużo zaliczasz do lekcji.

Normalne maksimum to średnio dziennie 7 lekcji < 7 godzin.

Ale ja tak naprawdę miałem. 10 godzin w piątek  Do szkoły wychodziłem o 7, a wracałem po 16.

[Thoro]

dlaczego tak?

[Maybe]

8 lekcji

Potwierdzam, że może tak być, chociaż u nas w szkole mamy 3x dodatkowy angielski, 2x polski i 1x matmę to faktycznie tyle nam wychodzi.

[Diegomir]

ja najdluzej jestem od 7 do 15 (liceum).

Poza tym gimnazjum jest tak śmieszne, że można je przejechać z czwórkami na samej inteligencji

[DzikiBen]

Jak zaliczam zalegle sprawdziany na 2, to siedze w szkole moze nawet i ponad 8h.

[Maybe]

przejechać z czwórkami na samej inteligencji

Również potwierdzam.

[Zysk]

w piątek

to się nie liczy, w inne dni miałeś mniej.

[Adanos]

dlaczego tak?

To proste. W szkole 8 godzin lekcyjnych, a później 2 godziny wf na... basenie/siłowni na... w zasadzie na drugim końcu miasta  Tylko 3 km pieszo w 20 kilka minut xD

to się nie liczy, w inne dni miałeś mniej.

Nie zapominaj, że piątek jest najważniejszy!

[Tomek]

w gimnazjum średnio godzin wychodzi po 6 na każdy dzień, przynajmniej we wszystkich w moim mieście.