W sumie to chciałem tylko zaznaczyć, że słowo #msg1084578filozofia#msg1084578 w tym kursie oxfordzkim występuje w bardzo zawężonym zakresie, więc nie ma co rozpoczynać debaty nad wierszykami z czasów, gdy polska pod zaborami.

I get it, my bad.

Wygląda to tak jak gdybyś się jednak ze mną połowicznie zgadzał.

Jeśli epistemologia i problemy z nią związane przekraczają typowe myślenie humanistyczne i ścisłowe - to generalizacja jednej grupy i mówienie że są zakutymi łbami nie ma sensu.

Tak właściwie to generalizacja całej grupy ludzi zajmujących się zjawiskami czysto ścisłymi w ujęciu nie rozumienia takich prostych rzeczy jak "myślenie abstrakcyjne w rozumieniu humanistycznym" nie wydaje się zbyt mądra    

Jak ktoś potrafi rozgryźć fizykę to raczej poradzi sobie z analizą wiersza jakiegoś człowieka z okresu kiedy Polski nie było na mapie. Nie mówiąc już o filozoficznym pieprzeniu które nigdy do niczego nie prowadzi i jest pierwotnie zazwyczaj serią założeń bez żadnych dowodów.

Znam człowieka który idzie właśnie w kierunku ścisłym a z rzeczy takich jak Polski nigdy nie miał problemów.

Chociaż mówimy tutaj o szkolnictwie w roku 2013, z tego też zdaję sobie sprawę.

EDIT: o kurwa, zapomniałem emotki

20/20 z ustnego polaka, mogę teraz nie robić kompletnie niczego - matura praktycznie zdana.

Liczy się oczywiście oral z angielskiego też (w następny piątek), ale to już raczej formalność którą rozpierdolę bedąc sobą.

Historii podstawowej nie mam szansy zdać.

just fuck already

Nie jesteście sami, ale nie wierzę że za byle podkreślenie tematu ktoś mi upierdoli połowę matury.

Na próbnej miałem kiedyś 99%, ale sprawdzanej przez znanego nauczyciela. I tak to uklepane 100% to tylko personalny achievement na który możesz liczyć i traktować jako poprawa humoru.

Ciekawe co z rozszerzonej miałeś  :wink:

Dwóch otwartych nie zrobiłem, ostatnie zadanie z pozoru proste zjebałem kompletnie bo sobie przyjąłem czas w minutach.

Zdane na pewno, pytanie na ile. Jutro się rozszerzenie najbardziej liczy.

Nie ma przypadkiem wychodzić jakoś tak w tym roku film na podstawie Neuromancera?

Mają wyjść trzy filmy, z czego dwa to praktycznie kompilacja anime z nowymi scenami. Trzeci jest intersujący, fabułą zajmuje się Urobuchi, i ma mieć nowe wątki. Ale wychodzi dopiero około czwartego kwartału.

Po prostu ciekawi mnie co mogą zrobić z fabułą która kończy się zamknięciem większości wątków.

Błąd kurwa! Co to za durne myślenie? To że coś jest nowsze niekoniecznie znaczy ze jest lepsze, fakt, jest szansa że takie jest, ale tak być nie musi. Szczególnie MicroSoft to udowodnił Vistą, osobiście upgrade zrobiłem dopiero po wyjściu Sevena, a tak siedziałem na starym poczciwym XP Professional.

Pewnie, zgadzam się.

Z tym że w sieci spotkałem się już z opiniami i ludzie po prostu mówią że między siódemką a ósemką jakichś specjalnych różnic nie ma. Właściwie, M$ to pewnie wypuścił chyba tylko po to żeby mieć lepszy system operacyjny pod urządzenia mobilne, albo zagarbić sobie starców i dzieci tymi dupnymi okienkami i skrótami zaraz z poziomu pulpitu.

Poza tym trudno spierdolić coś co jest w całości bazowane na siódemce, ale w sumie niewiadoma zawsze jest - toteż mówię żeby google skonsultować.