Jeśli ktoś mi życzy, żeby cały mój rok wyglądał jak wigilia, to jednoznacznie życzy mi źle, a jak ktoś mi złorzeczy to mam prawo zareagować. Jednocześnie nigdzie nie jest napisane, że nie mamy prawa negatywnie odpowiadać na życzenia i że jedyne co możemy, to lizać dupy, jak i nam polizano. Czy to jasne, Panie Buła?