To demo ma prawo istnienia. Nie rozumiesz chyba Tizgar procesu produkcji czegokolwiek. W tym wypadku była to zapewne pierwsza (przynajmniej pierwsza wydana) modyfikacja przez osobę, która zresztą nie jest już młoda, w dodatku dziesięć lat temu, gdzie było dużo mniej modyfikacji, a na pewno mniej dobrych. Twórca po tak długim czasie mógł (choć nie musiał) wywnioskować co z tą modyfikacją było nie tak, a skoro tworzy kolejną Sytherę, ale zupełnie inną niż to, to znaczy, że ma na nią inną wizję, do której obecna wersja by się nie kleiła.
Aczkolwiek autor strasznie miesza, przez co, zamiast wydać to jako faktycznie osobną i nową modyfikację, to będzie wydawał pod nazwą Sythera, co może być bardzo mylące. W nowej modyfikacji od ów autora powinno być przede wszystkim przemyślane, jak poruszać się po mapie, w jakiej kolejności rozwiązywać zadania i jak zrobić tak, by nie zablokować gracza, co tutaj jest niestety bardzo częste. Po pierwsze przez bieganie jak małpa do każdej postaci, by sprawdzić, czy rozmowa z nią ruszy dalej jakiś quest, a po drugie w ogóle ustalanie sobie chorej ścieżki oddawania zadań, gdy można byłoby skończyć je z miejsca.