NM/NM+ Na czym polega? Na klepaniu bossa A+D+myszka bez nawet 0.5sek pomyłki bo dostaniesz i zginiesz na hita?

Granie magiem po dostaniu run to łatwizna, byle na tą regenerację many nazbierać i praktycznie większość potworów masz z głowy jak i bossów. Potki na manę też już są zbędne przy normalnych starciach, bo po zabiciu mana sama się zregeneruję. Walka 1h-2h to już inna sprawa, początek dużo łatwiejszy od maga, ale musisz posiadać umiejętności walki i rytm klikania, bo bez tego nawet 100% walki 1h/2h nic ci nie da, jak nie potrafisz sklepać bossa lub potwora. Już nie mówię o tym że na NM+ POWINIENEŚ wykorzystać wszelkie możliwości rozwoju postaci, znaleźć każdą roślinę i tabliczkę, ale z ognikiem to jest prościzna akurat. Najgorszy początek, potem już z górki. Ale pamiętam jak z dualami walczyłem z CorCalome.. nie miałem zapisu i grałem na normie + max opcję, myślałem z początku że jestem w du.. czarnej i go nie pokonam, ale się udało jakoś, a sama walka przypominała typowe dark souls xD jak by to śmiesznie nie zabrzmiało. Ale tak było. Musiałem robić uniki, trochę go poklepać i potem znowu to samo, i tak do skutku, sam mag miał mnie na 1-3 hity o ile pamiętam.