Risen

[Thoro]

- nowi gracze mogą się poczuć zagubieni.

Sorry, ale co by nie mówić o grywalności gothic był zawsze substytutem crpgka, które może zostać przyswojone przez 5 letnie dziecko w pół godziny (pozdro dla kuzynki).

System walki jest tak samo wymagający jak posługiwanie się firefoxem.

[Zkirtaem]

Wymagające to to nie jest, ale bardzo mi się spodobało to, że potworki odskakują na boki.

[V3Q]

System walki nie jest taki zły, aczkolwiek parę animacji do poprawki.
Walki nie ograniczają się do klikania klawiszem (a przynajmniej ja tak walczę ). Po rozwinięciu postaci spotkania z potworkami stają się jeszcze bardziej urozmaicone.
Z orężem cieniutko, zawsze się zastanawiam dlaczego PB daje tylko tyle i takich broni.

AI postaci nie jest zbyt wysokie... A niektóre dialogi są beznadziejne. Bo oczywiście trzeba się pochwalić, że się kogoś okradło, a on powie na nas "złodziej" i tyle  Ogólnie szczegółów dużo niedopracowanych, jak np. tancerka z toporem na plecach

[Zysk]

Sorry, ale co by nie mówić o grywalności gothic był zawsze substytutem crpgka, które może zostać przyswojone przez 5 letnie dziecko w pół godziny (pozdro dla kuzynki).

System walki jest tak samo wymagający jak posługiwanie się firefoxem.

nieprawda, komuś kto gra w strzelanki może się tak wydawać, ale walka nie jest banalna dla kogoś, kto nie miał do czynienia z niczym podobnym.

[Thoro]

klikanie lpm na przemian z ppm faktycznie może sprawiać komuś trudności - w tym przypadku osobie, która z komputerem obcowała jedynie w osobie trzeciej.

[V3Q]

A jak wg. Ciebie powinna wyglądać walka?

[Zkirtaem]

http://www.youtube.com/watch?v=uauNoOkh4lY&feature=fvw

tak ma wyglądać.

Wiem, że mocno przesadzam, ale wciskanie jednego klawisza to dla mnie zbyt mało "zręcznościowa" sprawa. Jeszcze bym przeżył, jakby to wciskanie jednego klawisza musiałoby następować w odpowiednich odstępach czasu - ale tu wystarczy napieprzać w lpm ile wlezie.

[muttley]

Wiesz, Thoro ma taki "sfuj kompóter atomowy ktury potrafi fykonyfać tysionce opliczen na sekónde on jest tysionc razy szybszy fjenc morzna fykonyfac ruzne nofe ataki".
@Adanos
No to, że Thoro oczekuje cudów na kiju. Rzadko jaka gra to ma - dawaj tego OSTA, dołącze do Kazzbeera.

[Adanos]

Nie rozumiem cię muttley. Napisz to po polsku, albo dostaniesz OSTA

http://www.youtube.com/watch?v=uauNoOkh4lY&feature=fvw

tak ma wyglądać.

Wiem, że mocno przesadzam, ale wciskanie jednego klawisza to dla mnie zbyt mało "zręcznościowa" sprawa.

 
Nie no! Tym to już przesadziłeś. Tam walka jest banalnie prosta i do tego nudzi dość szybko. Wybrałeś naprawdę zły przykład.

[Zkirtaem]

Bynajmniej. Wybrałem doskonały przykład, bo jakby było jak w PoP T2T, albo poprzednich, byłoby za trudno dla niektórych. A tutaj jest akurat tak, jakby pasowało do Gothica, pisząc "przesadzam" mówiłem o animacjach. W 4ce sa zajebiste, tu zniósłbym gorsze. A nudzi się, bo jesteś tam nieśmiertelny  (ja mimo to pokochałem tę grę )

No tak, dwa ciosy i po gościu, a zaraz założę nowy temat ,
Adanos

[V3Q]

Mea, a co ma filmik do walki w grze?  

Swoją drogą poustawiałem sobie w menu nieco większą rozdziałkę, tekstury itp. na max. (z wyjątkiem filtrowania, cieni i shaderów)

O dziwo na moim staruszku Athlon 3200+, 3gb, 7300gt, gra chodzi całkiem nieźle, no i nie jest wcale taka brzydka  

[Zkirtaem]

O DZIWO? Ta gra powinna chodzić z taką grafiką płynnie, to nic dziwnego.

A filmik... łe, nie chciało mi się szukać, ale coś tam widać, jak fajnie latają

[Zysk]

Jeszcze bym przeżył, jakby to wciskanie jednego klawisza musiałoby następować w odpowiednich odstępach czasu - ale tu wystarczy napieprzać w lpm ile wlezie.

Nie rozumiem, przecież w Gothicu jak klikniesz za wcześnie to ci się kombos blokuje, co jest często dość niebezpieczne.

[Zkirtaem]

w Gothicu - nie Risenie.

[Thoro]

A jak wg. Ciebie powinna wyglądać walka?

Assasyn - chyba obecnie najbardziej realistyczny system walki a nie zapominajmy, że nadal jest to klikanie o odpowiednie operowanie klawiszami. Sama walka mogła by być również "rysowana" myszą - podobnie jak to miało miejsce w robin hoodzie. Oczywiście nie na podstawie dowolnych ciosów przez nas tworzonych bo to niemożliwe ale gra by rozpoznawała pewne ruchy i przypisywała do nich odpowiednie sekwencje. Oryginalne, satysfakcjonujące i wymagające od gracza czegoś więcej niż naciskania na przemian 2 przycisków. Aż dziw, że wcześniej nikt tego nie wprowadził w grze 3d. Takie coś jak jest w risen, wiedźminie (tyle że tu wygląda zajebiście i nie nuży) jest zwyczajnie nudne i mało polotne. Już gothic1 oferował ciekawsze rozwiązanie i zupełnie nie wiem czemu pirania od tego odeszła.

[Jurigag]

No właśnie. Gothic I i Gothic II to mistrzowski styl walki - łatwy, przyjemny w obsłudze a jednocześnie zaje... wymagający i mnóstwo taktyk można na tym zrobić. Lekko ulepszyć tj dodać nawalanie kilku przeciwników na raz oraz bardziej dynamizczne zmiany i byłoby nieźle

[Maybe]

Walka w Risenie rodem z Fable. O ile w Fable miało to jakiś sens, bo esencją tej gry jest co innego to w następcy gothica może co najwyżej śmieszyć. W końcu przesiekiwanie się przez zastępy kolejnych kwadratowych wilków aby pozbierać mięty ( Przetrwanie się kłania  ) i wrócić do zleceniodawcy to jeden z większych elementów serii.  Nużąca walka to swoisty nóż w plecy, który twórcy wbili sami sobie.

[V3Q]

Hm, na dłuższą metę i tak jednak musiałem zmniejszyć rozdzielczość...

Poza tym Gothic? Przecież w Risenie jest to samo + parę dodatków

[Jurigag]

Ale co to samo? Ten sam styl walki? Przecież Risen to i tak nawalanie na pałę według mnie tylko ze przeciwnicy czesciej sie cofaja do tylu i blokuja

[Thoro]

Przecież Risen to i tak nawalanie na pałę według mnie tylko ze przeciwnicy czesciej sie cofaja

Co jest durnotą i doprowadza do zwyczajnego wkurwienia co miało miejsce również w g3 a o ile pamiętam przy srisen było mówione, że system walki zostanie "zrewolucjonizowany". O ile w wiedźminie bezmyślne klikanie można było przeboleć bo tam wiązało się z efektywnym widowiskiem wizualnym oraz skomplikowanymi akrobacjami, które wiedźmin wykonywał to tu jest zwyczajnie do dupy a walka ciągnie się jak glut z nosa spowodowany znużeniem poprzez granie w nowe "dzieło" piranii. To nie jest walka, to jest sprowadzanie przeciwnika do ściany tak aby nie mógł się już cofnąć, parowanie i od czasu do czasu wciskanie odpowiedniego guzika aby zadać cios. Ile tak można bo ja już po parenastej walce z jakąś "ćmą grobową" albo przerośniętym jeżem miałem dosyć?