1. Ani Glen ani Senyan nie mają opcji dialogowych, żeby dołączyć do kopalni złota Willa. A Shrata nie ma w chacie na bagnie.
U mnie też nie mieli tych opcji dialogowych - a dokładniej nikt z wymienionych w solucji osób, poza Magnusem, Shratem i Shutferem ich nie miał. Biorąc pod uwagę, że solucja była pisana do nieco starszej wersji, może to jakaś zamierzona zmiana, a nie bug? Ale sam nie wiem.
A ze Shratem to mogłeś mieć pecha, bo on i ten drugi koleś w jego chacie czasem uciekają, jeśli za blisko nich podpłyną błotne węże (i chyba mogą też zginąć od nich).
2. Nie wiem czy powinienem móc to zrobić, ale mogłem kupić u Torreza Konsekrowany kostur Maga Ognia (poziom 3/3).
Chyba nie powinieneś móc, bo to prywatny kostur Torreza (tylko, co już było wspomniane, Torrez ma obecnie za mało siły, by go nosić). Kostur maga można zdobyć tylko samemu będąc magiem i stopniowo go ulepszając do takiej wersji, jak ta.
Ale co do tego, czy jest lepszy od Krush Pacha czy nie, to nie mam pojęcia (i tak kostury magów to ich taka broń zapasowa, gdy nie mają jak rzucić czaru itp.).
3. Wyrzucenie i podniesienie rudy nie pomaga w zadaniu z Dustym.
A to osobliwe - na marginesie dodam, że przy tych wszystkich (a są dość częste) problemach z nie wykrywaniem rudy przez grę, to mi wystarczało tylko wejść do ekwipunku, na kartę pozostałe (tam gdzie są te bryłki) i już gra wykrywała poprawnie. Nie musiałem ich w ogóle rzucać na ziemię.
7. Po oddanie posążka Klinowi nie dostałem zadania "Kto ukradł posążek Klina" - kiedy się je dostaje?
Zadanie dostaje się po prostu w drugim rozdziale (chyba dobrze pamiętam, że to był drugi, a nie trzeci?), jak się przejdzie wtedy obok Klina, to zagada i zleci znalezienie.
11. Podczas przyzywania posłańca Śniącego, posłaniec się pojawiał zanim Cor Kalom skończył go przyzywać, sekciarze zaś ubijali orka zanim, Cor Kalom "wypuszczał mnie" z trybu rozmowy (a trzymał mnie w nim nawet po tym jak skończył gadać)...
Podpisuję się pod tym, dobrze by było jakoś to zmodyfikować - raz, że posłaniec pojawia się za szybko i czasem buguje to rozmowę z Kalomem, dwa, że nawet jak się szybko przeklika dialogi, to strażnicy zazwyczaj strasznie szybko załatwiają posłańca, można nawet nie zdążyć wyciągnąć broni.
Teraz mi przyszło przez myśl, że może dałoby się to trochę utrudnić np. dając większości strażników na czas przywołania efekt snu, by nie mogli walczyć?
12. Na początku pierwszego rozdziału kupiłem teleport w obozie łowców orków, który wykorzystuje sobie do skracania drogi między obozami. Ale schodzenie z trzeciej na drugą półkę skalną (licząc od ziemi) to jakaś masakra, bo Bezimienny zamiast grzecznie zejść z drugiej na trzecią półkę skalną, skacze tak jakby przed siebie i spada na samą ziemię. Muszę bardzo celować i pod kątem próbować schodzić na drugą półkę skalną, żeby się tak nie działo...
Wiem, że czitowanie nie jest fajne, ale w tym przypadku jest

To znaczy, polecam skakać z wyciągniętą bronią i w locie robić ciosy na boki. Bezpieczne lądowanie murowane, z każdej wysokości

13. Jestem Cieniem, mogę na legalu wchodzić do zamku, siedziby magnatów i siedziby magów, ale jak mówię Scattiemu, że oszukuje Gomeza i mam na to dowód to jedyne co mi proponuje to... że załatwi, że strażnicy będą mnie wpuszczać do Zamku... :v
No bo to jest pomyślane głównie jako wejście do zamku na początku, bez gildii lub jako bandyta. Ale owszem, mogłaby być jakaś miła alternatywa.
Post połączony: 2017-06-28, 18:49
A właśnie, przypomniało mi się a propos Willa - po zaprowadzeniu go z kolegami do kopalni złota, chyba powinienem dostać zadanie ze znalezieniem kryjówki na wydobyte złoto? Bo nie dostałem go od razu i potem zaglądałem do Willa co jakiś czas, zwykle co rozdział, ale i tak nic nie zlecił...
Nawiasem mówiąc wejście do kopalni po tej ścieżce jest strasznie uciążliwe, ile ja się nakląłem, zanim wszyscy weszli jak trzeba i nie spadli. A oczywiście wybiłem wcześniej zębacze na drodze, wolę nie myśleć, co by było, gdyby jeszcze z nimi trzeba było walczyć
