Pograłem w moda godzinę i dłużej już nie zamierzam (z wielu powodów, o których zaraz). W mojej intencji jest, aby tę krytykę twórcy moda potraktowali nie jako połajanki, lecz swego rodzaju wskazówki i porady, które mam nadzieję, okażą się przydatne przy ich dalszej pracy. Od razu chciałbym nadmienić, że modyfikację traktuję jako projekt niedokończony, gdyż takim po prostu wydał mi się w czasie rozgrywki, jest to jednak tylko moja subiektywna ocena.
Teraz moje spostrzeżenia, uwagi i opinie. Podzielę je na pozytywne i negatywne.
-Najpoważniejszy zarzut to brak jakichkolwiek wyjaśnień. Dosłownie wszędzie. Tu jacyś Rycerze, tam z kolei Mroczna Straż. Ale skąd się wzięli? Po co tu są? Nikt nam tego nie wyjaśnia. Wiemy tylko, że wszystkim zagraża jakieś zło. Ale jakie? Też nie wiadomo. A najgłupsza rzecz w tym wszystkim to tzw. "Magiczni Ogrodnicy". Tej gildii chyba żadne wyjaśnienia nie byłyby w stanie uratować.
-Niepoprawne zagospodarowanie terenu. Przede wszystkim- umieściliście w dość dużym mieście Khorinis około 20 postaci. To naprawdę bardzo mało. Przez to obszar sprawia wrażenie pustego, niezagospodarowanego. Wygląda to tak, jakby po prostu reszty miasta nie chciało Wam się w jakikolwiek sposób wykorzystać. Na Waszym miejscu użyłbym mniejszej lokacji, jakiejś bardziej klimatycznej. Najlepiej zrobionej samodzielnie, a jeśli nie, to nawet ściągniętej z WoG, lub innego źródła. Wtedy byłaby ona bardziej intrygująca, klimatyczna. Rozumiem Wasz pomysł na fabułę, atak orków, wymarłe miasto. Ale te same wydarzenia dałoby się z powodzeniem osadzić w innej, mniej oklepanej lokacji, niż Khorinis, które przecież każdy zna jak własną kieszeń. Można było również dodać do miasta więcej postaci.
-Postaci bez osobowości. Zabrakło w Waszej modyfikacji cech charakterystycznych dla postaci. Wszystkie są do siebie bardzo podobne, trudno mówić o jakichkolwiek wyraźnie zarysowanych osobowościach. Po paru minutach nie pamiętałem nawet żadnego z imion rycerzy, choć rozmawiałem ze wszystkimi. I niestety, charakterystyczne twarze nie rozwiązują problemu. I tak szybko gracz zapomni, którą twarz powinien kojarzyć z daną postacią. To samo tyczy się nazw własnych. Są one trudne do zapamiętania i w ogóle nie są charakterystyczne (jak choćby nowi bogowie, których imion już nie pamiętam).
-Brak osobowości bohatera. Bohater niczym się nie wyróżnia, dialogi prowadzi na zasadzie przysłowiowego "czytania z kartki", nie da się dopatrzeć u niego żadnych emocji, przeżyć, czy refleksji wewnętrznych. A szkoda.
-Zeszpecone lokacje. O ile dodane gdzieniegdzie barykady jestem w stanie zrozumieć, o tyle za nic w świecie nie rozumiem, po co dodaliście tyle zbędnych ozdób. Choćby te kapliczki Innosa na każdym kroku. To naprawdę ładnie nie wygląda. Aczkolwiek to akurat detal.
-Dialogi. Tutaj niestety jest chyba najgorzej. Dialogi są płytkie do bólu, wyjątkowo prymitywne i wręcz głupie. Np. zadanie z jednym ze strażników na statku.
-Widzę ciemność.
-Pomogę ci.
...
-On widzi ciemność.
-Dobra, daj mu to.
...
-Weź to.
-Dzięki, już mi lepiej
Pomijam już nawet fakt, że postać wcześniej miała być do nas "niechętnie nastawiona". Jakim więc cudem tak bardzo nam ufa i od razu bierze wszystko, co mu dajemy? Albo dialog z postacią przy kamiennym kręgu.
-Kim jesteś?
-Szukam kosturów żywiołów. Pomożesz mi znaleźć kostury żywiołów?
-Tak, pomogę.
Naprawdę? Żadnych pytań, co to za kostury, po co ich szuka? Radziłbym solidnie popracować nad dialogami, bo to bardzo ważna część każdej modyfikacji.
-Mnóstwo błędów językowych, składniowych, ortograficznych. Zamiast opisywać, posłużę się przykładami. Farmer Arthur opowiada nam o gospodarstwie:
-Uprawiamy tu wraz z żoną kilka pól i dwie owce
Panowie, owiec to się chyba mimo wszystko nie uprawia, a hoduje, prawda?
Można też za przykład podać opis paczek, gdzie w przypadku paczek z wnętrznościami owcy i tych z żywnością występuje ten sam błąd. Przy pierwszej uznałem to za pomyłkę, ale przy drugiej... nie wybchana, a wypchana. Może się to wydawać mało ważne, ale te błędy naprawdę rażą w oczy.
W kwestii krytyki negatywnej to chyba tyle, teraz czas na pozytywy (choć nie ma ich wiele):
+Zbroje. Całkiem ładne, choć zbroje rycerzy mogłyby być utrzymane w ciemniejszych kolorach. Trochę przesadnie się świecą. Ale ogólnie wypadają ładnie.
+Ciekawy pomysł z wymarłym miastem. Jak wspomniałem wyżej, zrealizowany kiepsko, aczkolwiek ciekawy i mający potencjał. Chciałbym zobaczyć, jak go w przyszłości rozwiniecie.
Podsumowując, uważam pomysł na modyfikację za całkiem dobry, zwłaszcza wątek martwego miasta. Uważam, że modyfikacja ma potencjał, jednak zabrakło w niej rzeczy najważniejszych: dobrych dialogów i klimatu. Polecam Wam, twórcom modyfikacji poczytać więcej książek, poszerzyć swoje horyzonty, wzbogacić język. Sięganie do słownika w razie wątpliwości to naprawdę żaden wstyd. Niemniej jednak, czekam na kolejne efekty Waszej pracy, mam nadzieję, że uda Wam się rozwinąć i zrobić jak największy postęp.