Dzięki, ale to już nie ma sensu. Zobaczyłem, że zmiany w zapisach wpływają na wytrzymałość mojej postaci (zawsze zmieniają z obecnego 1k na początkowe sto).
Przejście bez zapisu też nie działa, bo odwala cała lokacja - przy próbie teleportacji do niej wywala błąd. Znaczy jak tam wejdę to jest ok, tylko próby zapisania i wczytania się walą. Jeden raz mogę też się gdzieś teleportować i wrócić. Ale druga taka próba... fiasko. A jak rozumiesz... muszę pogadać z magami i rademesem, potem zdjąć klątwę, wrócić, dowiedzieć się czegoś o starym rademesa i znowu na pustynię a potem kolejny raz (i tutaj crash) wrócić do jarka, zameldować o sukcesie.
Nie ma co ukrywać... Lokacja jest zabugowana i chuj. Nikt nie wie, co można by poradzić. Czyli gry po raz kolejny z powodu bugów nie ukończę.
Jedyne co mi jeszcze do głowy przychodzi, to to, że nie przeszukuję ciał nieumarłych i może to jakoś przeciąża... Coś... Nie wiem, nie znam się.