@Murgraht on sam sobie z dupy nie regeneruje hp, hp mu sie przywraca do bazowej gdy próbujesz wyjść z nim z pomeiszczenia lub oddalisz się za bardzo od kręgu w którym stoi, jak straci aggro na Ciebie to też hp mu wraca. Ja to robiłem tak, bijesz, podchodzi i zaczyna bić, dwa razy odskok na drugą stronę kręgu, leczenie i w koło macieju. Zabiłem go wojem w jakieś 4-5 minut, on ma taka animacje, że zieje ogniem i wtedy nie zadaje obrażeń, magiem pewnie to samo, bijesz odskakujesz leczysz i w kółko, izi boss jeśli nie odbiegniesz za daleko od niego. Pokonałem go grając z wolą rohbara, 55 poziom, 3 rozdział pancerz lekki łowców smoków, więc da się. Warto by było mieć z 3,5k hp bo bije sporo, tak żebyś z 5-6 hitów od niego był w stanie stankować, mi bił po 500, to co potke zbijałem mu po 2-3 k hp, razem poszło chyba z 7 potek na niego. Już o wiele bardziej przejebane są bossy na pustyni.
Pytanie ode mnie, ostatnie zadanie dla Ur-Karrasa pt. Trudny wybór, mam niby zabić paladynów na wybrzeżu, ale z nimi jeszcze potem będzie jakiś wątek później, to co olać to zadanie i iść do szefa orków bez niego i się nie spierniczy kwestia kopalni/świątyni i doliny cienia, czy musowo skończyć to zadanie? Wszystkie inne dla orków zrobiłem. Summon
@Jao XD