Zależy jakim magiem, bo pewnie mag magowi nierówny (sam grałem tylko nekro na normalnym). Ze swojego doświadczenia mogę doradzić takie rzeczy:
1. Ucz się many u nauczycieli aż będzie kosztować 15 PN / 5 many. Do około 200 doszedłem używając PN. Potem możesz już spokojnie pakować tablice, eliksiry itp. Oszczędzaj PN, bo koszty kręgów i run później są dosyć wysokie.
2. Koniecznie alchemia, ale możesz darować sobie naukę eliksirów siły/zręczności. Szczawiu Ci zabraknie. Ucz się receptur jak już będziesz nowicjuszem, każda receptura to +1 INT. Eliksir zwiększający życie nie zużywa szczawiu, w 4 rozdziale jako mag miałem ok 3.2k HP, głównie z eliksirów. Naucz się też robić wina.
3. Kostury (przynajmniej dla nekro) są 2H, warto mieć te 30%.
4. Warto (moim zdaniem) zainwestować w pozyskiwanie trofeów myśliwskich i wydobycie złota. A także w otwieranie zamków, ale to chyba oczywiste dla każdego kto już grał w Gothica.
5. Jak tylko będziesz miał możliwość to naucz się regeneracji many u Vatrasa. A jeśli jesteś nekromantą to koniecznie Sacta Nomen (czy jakoś tak, kosztuje 50 000 złota, uczy Xardas lub Creol). Skąd wziąć tyle złota? Patrz pkt 4.
6. Przyda się też skradanie na początek gry, żeby móc przeczytać książki w mieszkaniach (inteligencja). Jeśli przeczytałeś jakąś książkę przed zostaniem nowicjuszem, to wróć potem do niej/znajdź w innym miejscu po punkt inteligencji.
7. Nie żałuj pieniędzy na książki. To dodatkowa inteligencja i mana, gdy oddasz je Gallahadowi. A czasem np. receptury na wino zwiększające manę/życie.
8. Grając nekromantą do 4 rozdziału/kręgu polegałem głównie na szkieletach. Ale trzeba uważać, bo niektórzy przeciwnicy za nic nie chcą z nimi walczyć i będą Cie gonić. Problem jest z różnymi rodzajami bossów (niszczą przyzwane jednostki, oprócz demonów). Niektóre będziesz mógł pokonać przyzwaniem demona, ale są demony (np. ten w starym obozie bractwa) które mogą "wyłączyć" twoje demony. Możliwe, że to zależy od kręgu demonologii twojej runy. Bez Sacta Nomen pamiętaj żeby nie skończyła Ci się mana, bo wszystkie przywołane istoty się rozlecą.
Jak coś mi jeszcze ciekawego przyjdzie do głowy, to dopiszę.