Ogólnie piszę tu tylko żeby wyrazić swoją opinie. Dodatek jest znacznie trudniejszy od samej Nocy Kruka (rozpatruje poziom normalny). NPC nie są już nieśmiertelne co pod jednym względem jest na plus ale pod innym mogli by usunąć Elit. Orka z 2k hp na drodze do lasu na wschodu. Musiałem pajacować z 10min żeby agro było na mnie i Lares go zabił. Piszę to z poziomu postaci pod zręczność którą miałem 40h i z ok 200 zr i "Piercing steel" po wejściu do starej kopalni zostałem zmasakrowany przez szkielety. Gram od początku na poziomie łatwym i postacią pod siłę i jest zupełnie inne doświadczenie. Nie wiem jakim sposobem wasze postacie pod zręczność są tak OP ale ze swoją miałem dość. Żadnej broni obuchowej pod 1h zręczność nie ma, co więcej szkielety mają najwięcej obrażeń właśnie na "piercing". Żadnego pancerza (przynajmniej do tego za 8k golda) nie można ulepszać przez co pod koniec 3 rozdziału miałem mniej armoru niż w 1 rozdziale pod siłę. Co do potęgi łuku, łuk jest spoko ale wydaje mi się żeby dobrze nim grać musiałbym strzelać, uciekać, strzelać... Pozdrawiam masochistów z hard i legendary, jesteście szaleni. Grę prawdopodobnie po skończeniu z poziomu siłowego paladyna spróbuję jeszcze przejść magiem, proszę o pomoc, którym gra się najprzyjemniej. Z tego co zauważyłem summony nie są już nieśmiertelne więc nie są już tak dobre jak ktoś pisał w poprzednich patchach.
Wypisujez brednie no niestety. Musisz zdać sobie sprawę, że my - rzekomi masochiści poświęciliśmy na tą gierkę setki, jeżeli nie tysiące godzin jeżeli chodzi łącznie o gothic 1, 2, noc kruka i inne modyfikacje. Mamy więc poprostu ogromne doświdczenie w tym uniwersum.
Jeżeli po koniec 3 rozdziału na poziomie łatwym miałeś 200 zręczności to znaczy, że zupełnie nie potrafisz wykorzystywać dostępnych bonusików w gierce. Ja w drugim rozdziale na legendarnym mam obecnie 270 zręczności a to jeszcze zdecydowanie nie koniec. Pytanie tylko co robisz z punktami nauki skoro tyle ich się dostaje na lvl ale mniejsza tym.
Co do tego orka w lesie to owszem twardy jest na początku ale co to za problem odczekać aż będziemy mieli lepszy łuk i więcej zręczności? Wchodzimy na skałę i strzelamy aż padnie - bardzo trudna walka

Szkielety omijamy dopóki nie nauczymy się od raffa przebijających strzał. Wtedy nie stanowią już problemu.
Kiedy zaś dostaniemy od falka łuk, możemy ubijać wszystko to czego nie bylibyśmy wstanie ubić grając postacią pod siłę.
Wybiłem wszystkich bosów w khorinis oraz w jarku w 2 rozdziale. Najwięcej problemów sprawił mi chyba ten cienistwór który pojawia się w kotlince z laresem z zadania myśliwych bo zwykłe strzały na niego nie działają i zadawałem zawsze 10 hp.
Pancerz jest słaby no ale to postać do walki dystansowej. I tak jest łatwo bo można robić hybrydę nawet na legendarnym czyli posługującą się również włócznią.