Ech, spodziewałem się moda na poziomie przygód martina, a tu co? Żeby się nie rozpisywać to powiem krótko - mod był po prostu nudny. Co drugi wpis w dzienniku to bieganie do maga. W drugim rozdziale już nie wytrzymałem i latałem na F8. Jedyną rzeczą, którą mogę pozytywnie ocenić są easter eggi. Znalazłem jaskinię z "pogrzebanymi" modyfikacjami i jeden z czterech przedmiotów, które "dostały się tam z innych światów" - lalkę jacka cienia. Wie ktoś może gdzie jest reszta?
Co do tłumaczenia to jak zwykle dobre, bez błędów, czekam z niecierpliwością na Kryjówkę korsarzy.