Mafia III

[Fabio]

I tak jak było mówione, zostało wyjaśnione:

Spoiler

Jest Siwy Joe i Leo Galante

[Jakub91]

To kupił ktoś i ogrywa ? O narzekaniach na grafikę i już się naczytałem. Bardziej mnie jednak interesuje fabułą i sposób rozgrywki. Cześć osób pisze, że jest świetna część że trochę oklepana ale dobry sposób prowadzenia narracji inny strasznie narzekają na powtarzalne misję. Więc jak jest ?

[Splash]

Przyszedłem u kolegi prolog. Fabuła jest naprawdę fajnie poprowadzona jak na razie. Dialogi, mimika twarzy, zachowywanie się postaci w cutscenach robi niezłe wrażenie. Ale sztuczna inteligencja naprawdę kuleje. Można zwrócić uwagę wrogów gwizdnięciem nawet w zatłoczonym miejscu, ale na to, że z dużą siłą uderzyłem plecami o ścianę, co było słychać wyraźnie,  przeskakując z kryjówki na kryjówkę, to to już kompletnie na to zlewają xD

[Marid]

Wiadomo już coś na temat tego wielce wyczekiwanego "weekendowego patcha", co to niby ma umożliwić komfortową rozgrywkę na PC?

Edit: "O muj borze", jak bardzo zgniłem xD:

https://www.youtube.com/watch?v=JZokdmzvDGA

Edit2: Nowa, smutna wiadomość dla posiadaczy Phenomów - dajcie sobie spokój z "Mafią III" dopóty, dopóki nie zostanie wydany patch naprawiający "Crash on Startup". Dla mnie to jest kurwa śmieszne, bo zjebana Crapafia wymaga chujwieczego do działania, podczas gdy - i nie, nie przekłamuję ani nie przekoloryzowuję - najnowszy Rise of the Tomb Raider działał mi na prawie ultra (wyłączone "supernowoczesne, generowane pojedynczo włosy", które to są smaczkiem dla posiadaczy kart "zielonych", i trochę spuszczone z tonu msaa) na procesorze AMD Phenom II x4 965 i dwugigowym, szafirowym r7 265.

Wkurwiłem się, czekam na Shadow Warrior 2. Może chociaż FWH nie spierdoli mi końcówki roku.

[Baggio]

Gram na PS4. Na razie jestem po zabiciu Marla, tego alfonsa. Zapowiada się, że gra nie będzie wciągająca, już mnie nudzi...  Dam relacje później

[CzłowiekOgień]

z mafia jest problem ten ze fabularnie stoi dobrze. ale zadania i misje sa wciaz te same - te same akcje, zabij tych, przejmij kase. a w ogole jeblem jak sie okazalo ze wszystkie misje typu dostarcz ciezarowke sa z bagien. no kurwa

[Fabio]

Gram na PS4. Na razie jestem po zabiciu Marla, tego alfonsa. Zapowiada się, że gra nie będzie wciągająca, już mnie nudzi...  Dam relacje później

Misje "główne" prowadzące do zabicia capo są chujowe, graficznie słabo, a inteligencja woła o pomstę do nieba. Po przejęciu biznesów są ciekawsze.

Poza tym Marl, kto to jest? Nikt chyba nie brał pod uwagę imion poza głównymi przeciwnikami.

[Baggio]

Marl to taki alfons, mało istotny. Dobra, wczoraj przysiadlem i zabiłem tego pierwszego z listy. Fabuła jest dobra, a misję powtarzalne? Tutaj to się właśnie nie łączy dobrze. Fabuła jest tragicznie prowadzona. Praktycznie się nie czuje że takowa jest. Może się jeszcze rozkręci. Za mało cutscenek z dialogami i nie tylko. Te rozmowy o misję są tragiczne. Grafikę pomijam mnie to za bardzo nie interesuje. Ważne że twarze przy rozmowach (których jest mało:/) wyglądają dość realistycznie. Podobają mi się morderstwa z ukrycia,tyle że doprowadzenie do takowych jest dość śmieszne i praktycznie cała armię można tak wybijac. Znowu właśnie wracam do tych scenek...kurde przecież ta akacja jak Marcano zabija nasza rodzinkę i ta muza i ta kamera to poezja, czemu na tyle godzin grania spotkała mnie tylko jedna taka akcja, a reszta na czele z przeciwnikami to sztywne gówno.. Dobra napiszę coś ciekawego potem bo z komórki to lipa. Pogram dzisiaj kolejne 2 h i coś dojdzie pewnie

[Fabio]

Marl to taki alfons, mało istotny. Dobra, wczoraj przysiadlem i zabiłem tego pierwszego z listy. Fabuła jest dobra, a misję powtarzalne? Tutaj to się właśnie nie łączy dobrze. Fabuła jest tragicznie prowadzona. Praktycznie się nie czuje że takowa jest. Może się jeszcze rozkręci. Za mało cutscenek z dialogami i nie tylko. Te rozmowy o misję są tragiczne. Grafikę pomijam mnie to za bardzo nie interesuje. Ważne że twarze przy rozmowach (których jest mało:/) wyglądają dość realistycznie. Podobają mi się morderstwa z ukrycia,tyle że doprowadzenie do takowych jest dość śmieszne i praktycznie cała armię można tak wybijac. Znowu właśnie wracam do tych scenek...kurde przecież ta akacja jak Marcano zabija nasza rodzinkę i ta muza i ta kamera to poezja, czemu na tyle godzin grania spotkała mnie tylko jedna taka akcja, a reszta na czele z przeciwnikami to sztywne gówno.. Dobra napiszę coś ciekawego potem bo z komórki to lipa. Pogram dzisiaj kolejne 2 h i coś dojdzie pewnie

Cutscenek jest dużo i wbrew pozorom więcej od tego sztywnego stania, po prostu nie następują po sobie raz zarazem, tylko są co jakiś czas przez co wydaje się jakby było ich mało.