Grrr, ciężko się robi maga na początku

aczkolwiek największym utrudnieniem w tej grze jest to, że jej podstawą jest G1 a nie G2 >.<
Sporo takich nie-smaczków niestety jest, M36 poruszył najgorszy z nich, z jakim się spotkałem. Rozumiem, że tam pewnie mamy się udać później dopiero, ale w takim wypadku przejście przy wodospadzie powinno być jakoś zamknięte czy coś.
Dziwnym jest fakt, że zbluzgałem Innosa i innych bogów przy Miltenie, a w minutkę później ten bez żadnych prostetów chce się dzielić ze mną swą wiedzą...
Bardzo podoba mi się motyw z atakiem nie tylko podświetlonego potworka, wielki props za to

aczkolwiek jako przyszły mag pewnie szybko o tym zapomnę.
Ja miałem drobne problemy z płynnością na samym początku, ale co dziwne mimo braku zmian w ustawieniach, wszystko się szybko unormowało.
Irytująca niestety jest mgła, ta, co zmniejsza widok w "mrocznych" miejscach świata, nie działa tak płynnie jak w G2. No i niestety, ale mam ochotę włosy z głowy rwać przez te kolizyjne drzewa... biegnę przez las, a tu nagle stoję 2m ponad ziemią na gałązce grubości małego palca... i dodatkowo klinuję się tak, że wyjść się prawie nie da.
Tak czy siak, dobra robota

wystarczająco podekscytowany byłem, żeby zacząć rozgrywkę mimo braku myszki ^.^