Seria Dark Souls 170342 728

O temacie

Autor Anonymized

Zaczęty 31.10.2013 roku

Wyświetleń 170342

Odpowiedzi 728

Anonymized

Anonymized

Użytkownicy
posty2957
Propsy6115
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
Jeżeli nie przeszkadzają Ci spadki płynności i długie ładowania to tak.
 

hake

hake

Użytkownicy
posty31
Profesjabrak
  • Zbanowany
Weź się zdecyduj, w 4K z PS4 Pro są spadki płynności i w 1080p ze slimką zwykłą są spadki?   :facepalm:
 

Sculler

Sculler

Użytkownicy
posty339
Propsy273
ProfesjaProducent
  • Użytkownicy
Poddałem się na Anor Londo. Poziom głupoty, jakiego tu zaznałem, przelał czarę goryczy. Już wcześniej walczyłem z dwoma bosami jednocześnie. Gargulce były przemyślane, jeden ział ogniem, drugi walczył w zwarciu. Trzeba było zbliżyć się do tego pierwszego i w odpowiednim momencie bić. Natomiast w Anor Londo dzieje się totalny chaos. Dwie postacie walczą w zwarciu, każdy ich atak zabiera całą staminę, jak unikniesz jednego ataku to dostaniesz drugim i umierasz. Jedyne rozsądne rozwiązanie to trzymać ich na dystans i napieprzać czarami(gram magiem), ale wtedy koleś zaczyna czarować albo pędzić w chuj szybko w moją stronę(fuck logick), a grubas cały czas się zbliża, że nie ma czasu rzucić czaru. I tak sobie trzymam ich na dystans, i uciekam, i tak pół godziny, i chuj wie o co chodzi.  Gdy tylko chcę zaatakować umieram. A potem dymaj kurwa 2 kilometry bo w grze nie ma zapisu albo przynajmniej ognisk w kluczowych momentach. Ale to jest wyjaśnione fabularnie, pewnie tak samo jak magiczne białe bariery, które blokują gracza przed ucieczką, przy walce z bosem. Szkoda tylko, że przeciwnicy z poprzedniej lokacji mogą atakować przez te bariery. Ale to jeszcze nic, najgorzej wkurwia, że jak przypadkiem uderzyłem czarem kowala to się na mnie wkurwił i chciał mnie zabić, a jak tłusty ziomek z młotem chce mnie walnąć i przypadkiem trafi kolegę, aż odleci ze dwa metry, to nic się nie dzieje. Jednym zdaniem, gra robi z gracza głupka.

A szkoda, bo Dark Souls ma potencjał. zaawansowana sztuczna inteligencja przeciwników wymusza od gracza ciągłego skupienia i uczenia się na błędach, a potrzeba logicznego zarządzania ekwipunkiem w zależności od oponentów sprawiają, że ciągle trzeba szukać optymalnego rozwiązania w danej sytuacji. Najpiękniej wypadają modele bosów i ogólnie efektowność walki z nimi, chociaż niektóre lokacje też wyglądają ładnie. Zbierając to wszystko do kupy muszę stwierdzić, że gra angażuję gracza, ale nie w taki sposób jaki znam i lubię. Jedyne emocje jakie potrafi dostarczyć to emocje związane z walką, w trakcie i po pokonaniu wymagającego przeciwnika, oczywiście po tonie irytacji i tysiącach rzuconych kurew. A wszystko inne to ciągłe skupienie, żeby przypadkiem nie zginąć od jakiegoś potworka albo nie spierdolić się z gzymsu w połowie drogi do ogniska. Eksploracja też dużo traci na rzecz walki. Po za pierwszymi wrażeniami z danej lokacji to wszystko sprowadza się do biegania za światełkami. Do tego dochodzą też drewniane i bezpłciowe npc i kilka dialogów z wyborem tak lub nie. Jak dla mnie dark souls jest słabą grą rpg, ale za to dobrą platformówką.
 
some things are meant to be

Anonymized

Anonymized

Użytkownicy
posty2957
Propsy6115
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
 

Ali G

Ali G

Użytkownicy
Nie odmawia się, kiedy pieniądz woła.
posty682
Propsy727
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy
  • Nie odmawia się, kiedy pieniądz woła.

PanPink

PanPink

Użytkownicy
posty37
Propsy50
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy

PanPink

Seria Dark Souls
#705 2019-01-13, 19:32(Ostatnia zmiana: 2019-01-14, 11:20)
Poddałem się na Anor Londo. Poziom głupoty, jakiego tu zaznałem, przelał czarę goryczy. Już wcześniej walczyłem z dwoma bosami jednocześnie. Gargulce były przemyślane, jeden ział ogniem, drugi walczył w zwarciu. Trzeba było zbliżyć się do tego pierwszego i w odpowiednim momencie bić.

Serio? O ile pamietam to oba gargulce ziały ogniem choć moge się mylić. Do DSa podchodziłem dwukrotnie. Za pierwszym razem doszedłem gdzieś do Blighttown, później porzucilem grę na rzecz Wiedzmina 3. Gdy podszedłem drugi raz to nie było sensu kontynuowac gry, tylko zacząłem przechodzić od nowa, tym bardziej, że przerzuciłem się z K+M na pada, więc i tak musiałem się od nowa sterowania nauczyć. Doszedłem do Anor Londo, ale się wróciłem, bo dowiedziałem się, że jakimś sposobem mozna wskoczyć do gniazda tego kruka i on nas zabierze z powrotem do azylu i tam mozna jakiś pierścionek zdobyć. I w tym momencie przerwałem grę, na rzecz jakiejś innej, po kilku nieudanych próbach dostania się do tego gniazda. Moze dam sobie spokój i powrócę do Anor Londo, bo to i tak opcjonalna lokacja raczej jest.

Grałem też w DS3 i doszedłem do Katedry Głębin, gdzie jest taki wielki olbrzym co nawala w nas jak biegniemy. Tam jakoś pobłądziłem, bo nie bardzo wiem gdzie iść. Ogólnie Soulsy nie są takie trudne, na jakie próbuje się je kreować. niektorych bossów, zwłaszcza w trójce mozna pokonac za pierwszym podejściem. Pozastałych w dwa-trzy, choc są tacy do których trzeba podejść kilka razy więcej. Chyba sobie powrócę, choć po blisko półrocznej przerwie od obu części powrót będzie bolesny na początku by przypomnieć sobie sterowanie i lokacje. Raczej nie zamierzam zaczynać od nowa tylko będę kontynuował grę. W Bloodborne'a tez grałem ale nie polubiłem się z tą grą. Wydaje się trudniejsza, niby preferuje agresywny styl walki i przez to najczęściej się ginie. Wolę zachowawczość soulsów, w Bloodborne na długo utknąłem na drugim bossie.
 
Może i ten sweter jest wieśniacki, ale taki właśnie ma być.

Anonymized

Anonymized

Użytkownicy
posty2957
Propsy6115
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
Wczoraj odkryłem, że DS3 ma sekretne, czwarte zakończenie :D Podczas cutscenki na koniec, kiedy ekran robi się już coraz ciemniejszy potajemnie dostajemy jeszcze kontrolę nad postacią i możemy zadać jeden śmiertelny cios towarzyszącej nam strażnicce ognia (alternatywa dla zakończenia z oczami strażniczki) :D
https://www.youtube.com/watch?v=4rawrzTHjD8


@PanPink wizyta w Asylum nie jest obowiązkowa, a sam pierścień nie jest jakiś overpowered - zwłaszcza pamiętając, że w DS1 są tylko dwa sloty na nie. Ale fakt faktem, warto się tam przejść przed Anor Londo, ze względu na przedmiot "Dziwna lalka", który odblokuje Ci kolejny cały nowy obszar w katedrze w Anor Londo.

Jeżeli chodzi z kolei o DS3 to ostatnio gram dużo multiplayera i powoli się uczę nowych (względem DS2) praw fizyki tam panujących :D Także zapraszam w razie czego na solo za szkołą, SL120.
https://www.youtube.com/watch?v=viHZyDKqEPU

https://www.youtube.com/watch?v=n8dyqGcqbYw

Nie mam pojęcia swoją drogą o montażu, łączeniu filmików, także jak macie jakieś softwarowe propozycje to śmiało.
 

PanPink

PanPink

Użytkownicy
posty37
Propsy50
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy

PanPink

Seria Dark Souls
#707 2019-01-17, 14:18(Ostatnia zmiana: 2019-01-17, 16:51)
Po jakims pół roku przerwy postanowiłem powrocic zarowno do DkS1 jak i DkS3. Zrezygnowałem z prób dostania się do tego gniazda, skakanie w Soulsach to jakiś żart. W Anor Londo, zanim się wróciłem, wcześniej doszedłem aż do tych dwoch łuczników którzy stoją na tym parapecie. To byla pierwsza trudność którą trzeba bylo pokonac, ale za którymś razem się udało dostać do ogniska. No, a teraz mierzę się z Ornsteinem i Smoughiem. Tutaj muszę zgodzic się z kolegą @Sculler bo faktycznie wydają się z deczka przegięci. Nie zgodzę sie tylko odnośnie tego ze jest jakoś daleko od ogniska do bossa. Z reguły do bossów w DkS1 można dobiec dość szybko dzięki skrótom. Do takiego Capra Demona czy Gargulców startowałem z Firelink Shrine. Tutaj też jest ognisko zaraz za tym łucznikiem na parapiecie, potem wystarczy pokonać tego jednego srebrnego rycerza przy schodach. Później gdzieś w połowie tych pierwszych krętych schodów można zeskoczyć wprost na korytarz prowadzący do tego wielkiego pomieszczenia gdzie jest droga do kowala, bossów a po obu końcach stoją ci potężni rycerze.

Wracając do Ornsteina i Smougha, ciężkie to będzie starcie. Obaj dysponują szarżami, atakami z doskoku, a po ataku potrafią odskoczyć. W ogóle nie wiem jak sie do nich dobrac. Kiedyś czytałem, że można odciągnąc jednego od drugiego, bo ten z włócznią jest zdecydowanie szybszy, ale jakoś tego nie zauważyłem. Obaj lubią się trzymać blisko siebie. Najlepsze efekty odnosiłem po prostu stojąc w miejscu, turlając się między nimi w zbroi Havela i próbowaniu wyeliminowania jednego z nich. Prawie udało mi sie zabić tego większego, chyba będę próbował dalej walczyć w ten deseń. Też jest ciężko dojsc do ciosu, bo nawalają jeden przez drugiego ale moze jakimś fuksem udałoby się zabić jednego to wtedy drugi aż takim wielkim wyzwaniem nie będzie. Bo latanie, próby odciągania ich sprawiają, ze nie mam kiedy ich zaatakować. Jakby co to zwykle biegam sobie w szkarłatnej szacie, a walczę claymorem +10, całkiem nieźle się sprawdza.

Zaś w DkS 3 wreszcie odnalazłem drogę do bossa, a raczej bossów. Też staram się nie wdawać w żadną walkę, bo po drodze jest kilku silnych przeciwników tylko ich omijam. Jeśli chodzi o tych Kapłanów Głębi to ciekawa walka podchodziłem do niej dwa razy. Nie wydaje się specjalnie ciężka ale trzeba sie będzie trochę nalatać.

A jeśli chodzi o DkS 2 to postanowiłem ze kupię tą grę dopiero wtedy gdy przejde jedynke i trójkę. :D Swoją droga dwojka odstaje jakos od 1 i 3. Nie wiem na czym to polega, może na stylu graficznym ale jak tak oglądalem gameplaye to przypomina taką standardową grę fantasy. Po DkS 1 i DkS 3 od razu można poznać z jakiej serii są te gry, dwójkę można pomylić z taką Dragons Dogmą i innymi tego typu grami. Moze to przez kolorystykę? Kojarzy mi się to troche z Returningiem 2.0 (zwłaszcza ta pierwotna wersja DkS 2, bo SotFS jest usprawnione graficznie) też kolorystyka jest taka lekko wyprana z kolorów i wyblaknęta. Zreszta patrząc nawet po rozwiązaniach gameplayowych w R 2.0 od razu widać, że Rosjanie są fanami Soulsów, więc moze jest coś na rzeczy, choćby takie smaczki jak to, że po otwarciu ekwipunku zarówno w DkS 2 jak i R2.0 kamera przesuwa się lekko w bok tak by postać była widoczna obok ekwipunku. Ot smaczki. Znowu ta lokacja z pirackim statkiem w jakiejs jaskini jak nic skojarzyła mi się z Dworem Irdorath z Gothica 2. :P Inna sprawa to to, że za DkS2 była podobno odpowiedzialna inna ekipa a przynajmniej główny projektant był inny bo tamten zajmowal się tworzeniem Bloodborne.
 
Może i ten sweter jest wieśniacki, ale taki właśnie ma być.

PanPink

PanPink

Użytkownicy
posty37
Propsy50
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy
LOL, wreszcie przeszedłem tą przeklętą walkę... Sporo było podejść i sporo razy zmieniałem taktykę. Po zbroi Havela testowalem tez inne pancerzyki, jak zbroję srebrnego rycerza. Ostatecznie pozostałem przy szkarłatnej szacie, którą lekko ulepszyłem, bo w cięższych pancerzach nie mogłem unikać ataków obszarowych Smougha w drugiej fazie. Claymore +10 trzymany w dwóch rękach, sprawdzał się świetnie, jeśli udało wyprowadzić się serię dwóch-trzech ciosów, przy trzecim zadawalem ponad 600 dmg. Nie liczyłem podejść, na pewno było ich z -dziesiąt. Specyficzna walka, bo przy dwóch przeciwnikach nie sposób kontrolować wszystkiego. To nie jest tak, że za każdym razem szło mi lepiej, bo np. przy pierwszym podejściu mogłem dojść dalej niż przy dwudziestym, gdzie serią ciosów Ornstein i Smough niszczyli mnie praktycznie od razu. Ale podejść mogło by być jeszcze mniej, bo raz byłem naprawdę blisko, brakował mi zaledwie jeden cios, ale Smough przeprowadził podwójną szarżę praktycznie nie do zablokowania. Dodatkowo irytowała mnie praca kamery, ktora zablokowana odklejala się od przeciwnikow. To byl tak naprawdę trzeci przeciwnik z ktorym walczyłem równie intensywnie, a nieudane zablokowanie kamery na wrogu to obrót kamery o 180 stopni. Chyba gorzej bylo jeszcze wtedy gdy walczyłem już z samym Soughiem, tak jakby to było celowo zrobione. Walkę przeszedłem jakoś na 53. levelu, bo nie chciało mi się expić. Z tego co widziałem to niektorzy przechodzili ją na 70. poziomie.

Przyznam się do haniebnego czynu ktory popełniłem, bo zabilem Solaire'a... Musiałem się na kimś wyzyc a on był pod ręką. Wkurzylo mnie tez, ze jego znak przywołania był tak daleko od areny gdy raz go przywolałem nawalało w niego tych dwóch wielkich rycerzy z którymi nawet nie walczyłem. Zanim dobiegł do areny to zbili mu pasek zdrowia do zera. Ciekaw jestem czy po tym jak go zabiłem mogłbym przywołać go znowu, nawet nie probowałem, bo nie chcialo mi sie humanity marnować. Tak naprawdę prawdziwa gra w Soulsy zacznie sie po pierwszym ukończeniu gry. Inaczej bedzie walczyć z bossami ze świadomością że co najmniej raz ich pokonałem.

A tak w ogole to mam pytanko do @Aztek jaką wersje dwójki kupić? Bo na Steamie widze, że podstawowa dwójka tez jest. Scholar of the First Sin to niby ulepszona wersja, ale byc może niektóre poprawki nie muszą byc na plus, jak np. inne rozmieszczenie przeciwnikow.
 
Może i ten sweter jest wieśniacki, ale taki właśnie ma być.

Anonymized

Anonymized

Użytkownicy
posty2957
Propsy6115
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
Kup Scholara. Jest tam parę usprawnień i ogółem ta reedycja w porównaniu do DSR coś tam jednak wnosi.
 

Simon Said

Simon Said

Moderator
Nilfgaard
posty6459
Propsy3027
ProfesjaTester
  • Moderator
  • online
  • Nilfgaard
Dla właścicieli Nvidii Shield mam bardzo dobrą wiadomość: Dark Souls II otrzymało teraz wsparcie na GameStream, dzięki czemu można korzystać z pada grając na telewizorze. Wcześniej, pomimo możliwości streamingu, i tak istniał wymóg myszki i klawiatury. Oznacza to też, że w końcu wziąłem się za Solara i jestem trochę zdziwiony? Bo na razie normalne mobki siekam jak popadnę, jedynie z gigantem był duży problem (przy czym to nie był potwór na mój level), ale i tak go pokonałem. Natomiast mam całkiem inne pytanie: Jak tutaj się rozwija swoje skille? Próbowałem przy ognisku, a tu nic i o ile sama walka póki co była łatwa, to po jednej śmierci udało mi się wpaść do rzeki lawy i straciłem 6000 dusz XD Dobrze by było wiedzieć, gdzie rozwijać skille, by taka sytuacja się nie powtórzyła.
 
http://chomikuj.pl/gothicwarrior

https://www.youtube.com/watch?v=UCMTYnPVyFu



Ali G

Ali G

Użytkownicy
Nie odmawia się, kiedy pieniądz woła.
posty682
Propsy727
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy
  • Nie odmawia się, kiedy pieniądz woła.

PanPink

PanPink

Użytkownicy
posty37
Propsy50
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy
@Simen w DkS 2, DkS 3, jak i Bloodborne postać rozwija się u panienki, która stoi w głównym hubie (Majula, Firelink Shrine czy Sen tropiciela). Ma to pewnie związek z tym iz w tych grach od poczatku jest możliwośc teleportowania sie między ogniskami/latarniami. W DkS 1 taka mozliwosc pojawia sie dopiero gdzies w połowie gry.
 
Może i ten sweter jest wieśniacki, ale taki właśnie ma być.

Simon Said

Simon Said

Moderator
Nilfgaard
posty6459
Propsy3027
ProfesjaTester
  • Moderator
  • online
  • Nilfgaard
Okej, no nic, zaczynam od początku, bo i Dusz szkoda :D
 
http://chomikuj.pl/gothicwarrior

https://www.youtube.com/watch?v=UCMTYnPVyFu



Simon Said

Simon Said

Moderator
Nilfgaard
posty6459
Propsy3027
ProfesjaTester
  • Moderator
  • online
  • Nilfgaard

Simon Said
Moderator

Seria Dark Souls
#714 2019-01-30, 12:17(Ostatnia zmiana: 2019-01-30, 13:38)
No już jakieś 14 godzin za mną i powiedzmy, że sobie radzę. Znaczy, idzie mi okropnie, ale do przodu. Aktualnie jestem w Sinner's Rise i coś mi się wydaje, że kupienie sobie abonamentu do pomocy na gryonline było średnim pomysłem, bo albo ta solucja jest pisana z NG+ albo nie uwzględnia Scholara ;C Swoją drogą, potrzebuję kupić sobie kukłę człowieka, ktoś coś? U wiedźmy w Majuli już wykupiłem wszystkie.
 
http://chomikuj.pl/gothicwarrior

https://www.youtube.com/watch?v=UCMTYnPVyFu



Ali G

Ali G

Użytkownicy
Nie odmawia się, kiedy pieniądz woła.
posty682
Propsy727
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy
  • Nie odmawia się, kiedy pieniądz woła.

Simon Said

Simon Said

Moderator
Nilfgaard
posty6459
Propsy3027
ProfesjaTester
  • Moderator
  • online
  • Nilfgaard
Tak, już po tym poście odszukałem tą stronę, tylko że po angielsku :P Ale dzięki!
 
http://chomikuj.pl/gothicwarrior

https://www.youtube.com/watch?v=UCMTYnPVyFu



PanPink

PanPink

Użytkownicy
posty37
Propsy50
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy
Jeśli chodzi o mnie to ukończyłem dodatek do "jedynki" Artorias of the Abbys. Calkiem fajny, bo stosunkowo mało tu łażenia i dość często walczy się z bossami. Chyba Artorias sprawił mi najwięcej problemów, tego strażnika Sanktuarium pokonałem za pierwszym podejściem, Manusa i smoka z którymi walczyłem przed chwilką, jakoś za 3-4 razem. No a na Artoriasa potrzebowalem więcej prób. Jego styl walki strasznie skojarzył mi się ze Stróżami Otchłani z DkS 3 z którymi tez niedawno walczyłem, chyba są oni niejako spadkobiercami Artoriasa, co @Aztek?

Ogólnie im dalej posuwam się w DkS 1 i DkS 3 tym bardziej czuje że coraz lepiej ogarniam to uniwersum. Na początku trudno było się w tym połapać. Chyba ogolny zarys fabuły kazdej z części polega na zatrzymaniu nadejścia Ery Mroku i podtrzymaniu Ery Ognia. W każdej z części biegamy po tych samych ziemiach, bo w każdej chyba pojawia się Anor Londo, jednak odstępy czasu to pewnie kilka tysięcy lat. Nawet to królestwo z DLC do jedynki też leżało na tych ziemiach m.in. w Ogrodzie Darkroot.

Aktualnie została mi ostatnia dusza z tych głównych czterech - Łoże Chaosu, no i główny boss.
 
Może i ten sweter jest wieśniacki, ale taki właśnie ma być.

Anonymized

Anonymized

Użytkownicy
posty2957
Propsy6115
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
Cytuj
Jego styl walki strasznie skojarzył mi się ze Stróżami Otchłani z DkS 3 z którymi tez niedawno walczyłem, chyba są oni niejako spadkobiercami Artoriasa, co @Aztek?
Zgadza się. Stróże Otchłani kontynuują dziedzictwo Artoriasa walcząc z Otchłanią. Jednak już w jedynce dowiadujemy się, że legenda Artoriasa to tylko fałszywa legenda. Stróże otchłani byli z kolei całą armią, która atakowała królestwa, w których pojawiła się otchłań. Za nimi bez ich wiedzy z kolei podróżowała karawana wyznawców (DLC ds3), która znajdowała i dobijała pokonanych stróżów dotkniętych otchłanią. Ostatecznie stróże zaczeli walczyć między sobą z żądżą przegnania otchłani, a że byli nieumarłymi - ciągnęło się to w nieskończoność.

Cytuj
Chyba ogolny zarys fabuły kazdej z części polega na zatrzymaniu nadejścia Ery Mroku i podtrzymaniu Ery Ognia.
I tak, i nie - to już trochę głębiej siedzi.
 

Simon Said

Simon Said

Moderator
Nilfgaard
posty6459
Propsy3027
ProfesjaTester
  • Moderator
  • online
  • Nilfgaard
Najgorsze jest chyba w tym to, że Artoriasowi zostają przypisane nasze zasługi :C
 
http://chomikuj.pl/gothicwarrior

https://www.youtube.com/watch?v=UCMTYnPVyFu




0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
0 użytkowników
Do góry