Europa Universalis - dokonane podboje 157931 359

O temacie

Autor Adanos

Zaczęty 5.10.2012 roku

Wyświetleń 157931

Odpowiedzi 359

Zucklov

Zucklov

Quest Pack Team
Sztywniutko
posty1220
Propsy1241
ProfesjaSkrypter
  • Quest Pack Team
  • Sztywniutko
Cytuj
Rzecz w tym że historycznie sytuacja bizancjum nie była do uratowania już wtedy. Dlatego jest tak trudno. Wiem ze to nie ma być najbardziej realistyczna gra na swiecie ale powinno być trudno i powinno być prawie niemożliwie. Jest dobrze.
Bizancjum było niemożliwe do odratowania po 1204 roku i czwartej krucjacie, nawet po 1261 następne 200 lat jego istnienia to była długa agonia, a wcale w tym nie pomagała dynastia Paleologów, która z mojego skromnego slawistycznego punktu widzenia była jedną z najgorszych dynastii w średniowieczu. Przedmiot na studiach o Bizancjum mam to się znam XD
Tak czy inaczej, gra polega na historii alternatywnej, tak więc jakaś minimalna szansa na grę tym krajem powinna być. Od początku jest trudno, a PDX z każdym patchem uparcie jeszcze bardziej ich nerfuje. To jest bez sensu. Nie zdziwiłbym się, gdyby w następnym patchu dodali większe kary za inną religię, co już by w ogóle zniwelowało szansę na sojusz z Polską.
Cytuj
btw. gracie na Hardzie?
Podbijam hwepa
 
Lieb Vaterland magst ruhig sein


mathsicist

mathsicist

Użytkownicy
posty209
Propsy269
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
Jednak sobie tych liczb nie zmyśliłem i koszt technologi po zmianie grupy technologicznej rzeczywiście spadł do 400 bez paru groszy. Dlaczego tak się stało? Byłem bardzo zacofany w stosunku do mojego zachodniego sojusznika, że włączył się wysoki Neighbor bonus, który:
Cytuj
A country get -5% (up to a maximum of 75%) to technology cost for each level in a technology type it is behind the most advenced nation either bordering the country with a land connection to its own capitol or in the same technology group as the country.
I w sumie do tej pory koszty technologi dyplomatycznych kosztują mnie mniej niż 300 (tak, wiem, jestem w dupie :D). Teraz oczywiście nowe poziomy kosztują mnie 570 pointów. W zasadzie to moja pierwsza gra, kiedy jestem tak bardzo w tyle w stosunku do reszty państw. Tj. już dorównałem w sztuce administracyjnej i militarnej.

Znacie jakiś pomysł na zniwelowanie Cost Core? Beznadziejnie ogranicza mi to ekspansję.

uff... bałem się, że jestem pizdą, że gram na normalu xd po prostu aggressive expansion mnie dobijał

edit: wracając jeszcze do sojuszników. Chorwacja, wspierana przez Turków, wypowiedziała mi posłuszeństwo (byli moimi wasalami). Bohemia, mój sojusznik od początku gry, ziomeczek z którym mam +200 w relacjach (zawsze ich elekt zostawał królem, teraz mam króla z tej samej dynastii) i który nie miał ani debetu ani nie prowadził żadnej wojny, wypiął się na mnie. Z kolei Francuzi mi pomogli mimo gorszych relacji. Generalnie to ani razu żaden z niemieckich krajów mi jeszcze nie pomógł xd Wydaje mi się że coś przy tym majstrowano.
 

Adanos

Adanos

Administrator
Szara eminencja
posty5204
Propsy3870
ProfesjaProgramista
  • Administrator
  • Szara eminencja
Co do zmniejszenia kosztów dodania do ojcowizny, to możesz wybrać idee administracji, mieć casus belli na prowincje, zwasalizować i zaanektować państwo, poczekać na wojny imperialistyczne i chyba odpowiedni poziom technologii administracyjnej. Wtedy prowincje będą bardzo tanie.

Zawsze warto się westernizować.

Sawik

Sawik

Użytkownicy
Rebel
posty4772
Propsy3197
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy
  • Rebel
edit: wracając jeszcze do sojuszników. Chorwacja, wspierana przez Turków, wypowiedziała mi posłuszeństwo (byli moimi wasalami). Bohemia, mój sojusznik od początku gry, ziomeczek z którym mam +200 w relacjach (zawsze ich elekt zostawał królem, teraz mam króla z tej samej dynastii) i który nie miał ani debetu ani nie prowadził żadnej wojny, wypiął się na mnie. Z kolei Francuzi mi pomogli mimo gorszych relacji.
Z nimi mogli mieć podobne relacje, z kolei Francja miała lepsze z Tobą niż z nimi. Nie wiem jak wypowiadanie posłuszeństwa jest postrzegane przez inne kraje, ale jeżeli daje to bonus przy przywoływaniu sojuszników - nic dziwnego.
 
Życzę wam seksu analnego po stronie biernej.
Dropbox +500 mb na start
LowPoly
Wykonanie modelu niskopoligonowego to sztuka kompromisu. Nie jest to jedynie uproszczenie modelu wysokopoligonowego, ale głęboka modyfikacja oraz podejmowanie decyzji często zmieniających wygląd pierwotny obiektu, tak by przy najmniejszej ilości trójkątów uzyskać jak najwierniej odwzorowany kształt oryginału. Nie można też zapomnieć o tym iż musi nadal wyglądać przekonywająco i tak balansować by uzyskać efekt optymalny.

Podstawowym założeniem jest, że model nie powinien mieć zbędnych, niewidocznych dla gracza detali włączonych w geometrie. Większość obiektów jakie znajdują się w grze powinna prezentować się najlepiej z odległości około 3-5 metrów. Wszelkie detale, które zanikają, wydają się płaskie lub zlewają się z bryłą modelu należy uznać za zbędne i pozostawić je na normal mapie.

Fakt, iż gracz będzie w stanie podejść bliżej do obiektu i zobaczyć go z mniejszej niż 3m odległości nie powinno stanowić większego problemu, gdyż większą rolę odgrywają wtedy tekstury oraz dodatkowy detal zależny od materiału obiektu. To właśnie kompromis między wydajnością, a szczegółowością otoczenia.

Detal, którego nie widać z 3-5 metrów nie powinnien istnieć w geometrii modelu.
Krawędzie znajdujące się blisko siebie, które zlewają się z większej odległości należy uprościć do wspólnej płaszczyzny

Adanos

Adanos

Administrator
Szara eminencja
posty5204
Propsy3870
ProfesjaProgramista
  • Administrator
  • Szara eminencja
Jeśli jakiś kraj ma pragnienie wolności ponad 50 %, to wtedy może dostać wsparcie od innego kraju, czyli zawiązać sojusz. Jeśli zostanie zawarty taki sojusz, to praktycznie należy spodziewać się wkrótce wojny o niepodległość, bo pragnienie skoczy do 100 %.

mathsicist

mathsicist

Użytkownicy
posty209
Propsy269
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
Znudziła mnie już ta rozgrywka, nie będę jej raczej już kontynuować. I tak już nie mam szans na podbicie całego świata :( Podsumowanie słowne: miałem dwie wojny domowe i wojnę z Litwą o przywrócenie Unii Personalnej. Błędy które popełniłem to zaniedbanie dyplomacji (powinienem zdecydowanie wcześniej próbować unię personalną z innym państwem niż Litwa), źle poprowadzona wojna z Austrią o Wiedeń, zbyt małe intensywne działania na Nowym Kontynencie (nie prowadziłem wojen z tubylcami), zaniedbanie technologii dyplomatycznych (Imperializm i Nacjonalizm rlz.), pozwolenie żeby w HRE wygrali protestnaci (uniemożliwiło mi to zostania cesarzem). Denerwowało mnie to, że niektóre prowincje kosztowały absurdalnie dużo (Albania ponad 100 punktów). Zdecydowanie brakuje monarch pointów przez całą grę. Ciężko jest pogodzić anektowanie wasali i podbijanie. Gra trochę mi psikusów sprawiała. Miałem trzy razy przypadek, że jak już miałem zaatakować kogoś, to dosłownie chwilę przed tym mój sojusznik wypowiadał mu wojnę. A wiadomo, że w takim przypadku to nie ja decyduję o rozejmie.

Jeżeli będę drugi raz podchodzić do tego scenariusza to na pewno lepiej się do tego przygotuję. Przede wszystkimi nie wiedziałem o różnych ficzerach jak np. że decydujące w pierwszych etapach bitwy jest Shock. Ale generalnie strategia którą obrałem się sprawdziła. Nie wiem jaką drogą mógłbym pójść aby było jeszcze lepiej.

Zamieszczam screenshoty: http://imgur.com/a/FMYgE

A, zapomniałem wspomnieć: jestem związany z Francją unią personalną, Serbia, Hamburg i Wallachia są moimi wasalami

 

Adanos

Adanos

Administrator
Szara eminencja
posty5204
Propsy3870
ProfesjaProgramista
  • Administrator
  • Szara eminencja
Ja mam pytanie: jak myślicie, czy sprzedaż prowincji jest opłacalna? Rzeczpospolita zerwała ze mną sojusz, bo pragnie mojej Łotwy i zastanawiam się, czy sprzedaż tych prowincji zaspokoiło by ją i został przywrócony sojusz? :D

mathsicist

mathsicist

Użytkownicy
posty209
Propsy269
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
To zależy jak tobie zależy na tym sojuszu. Pamiętam, że komputer bywa przewrotny - raz na ciebie jest cięty za Łotwę, a drugi raz już mu to nie przeszkadza. Nawet nie wiem kim grasz, stawiam na Szwecję. Ja bym nie sprzedawał
 

Adanos

Adanos

Administrator
Szara eminencja
posty5204
Propsy3870
ProfesjaProgramista
  • Administrator
  • Szara eminencja
Gram Danią. Moim celem tak naprawdę jest Anglia, więc chciałbym mieć spokój na wschodzie i mieć tylko za wroga Rosję, a nie Rosję i Rzeczpospolitą. Za kasę mógłbym wybudować flotę, by zająć Anglię.

mathsicist

mathsicist

Użytkownicy
posty209
Propsy269
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
Mimo to bym nie sprzedawał. Spróbowałbym zawiązać jakiś sensowny sojusz z Węgrami albo Austrią i poprawiłbym stosunki z RON
 

Adanos

Adanos

Administrator
Szara eminencja
posty5204
Propsy3870
ProfesjaProgramista
  • Administrator
  • Szara eminencja
Jednak nie sprzedałem. Udało mi się zawiązać sojusz z Francją i zaatakować Anglię. Na wschodzie mam na razie spokój.

Wowoz

Wowoz

Użytkownicy
Wowoźny
posty3698
Propsy4862
NagrodyVV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
  • Wowoźny
 

Jakub91

Jakub91

Użytkownicy
posty647
Propsy204
Profesjabrak
  • Użytkownicy
Hm, nie jestem pro graczem, (gram sobie dla zabawy) ale Rosja bez dostępu do Nowogrodu i morza bałtyckiego oraz przejęcia handlu w tamtym rejonie zazwyczaj ma spore kłopoty by wejść w role globalnego hegemona. Ktoś widziała lub grał w mody zmieniające obecne modele rozwoju ekonomicznego prowincji, taki ratusz, kominy i namioty ? Albo dodające jakieś dodatkowe modele na mapę ? Na stemie w warsztacie jest tego od groma i sprawdzanie po kolei nie uśmiecha się takiemu leniuszkowi jak ja ;(
 

mathsicist

mathsicist

Użytkownicy
posty209
Propsy269
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
Jestem zły na siebie, bo zapomniałem zrobić screenshotów zanim czas się skończył  :facepalm: Jedynie mogę to zaprezentować:

Moje największe osiągnięcie. Oczywiście grałem Polską, jestem cesarzem HRE do którego należą wszystkie państwa niemieckie oprócz Niderlandów (tj. one też należą, ale nie są moimi wasalami). Jestem związany z Unią Personalną z Wielką Brytanią, Francja, Gruzja, ten afrykański, na zielono zaznaczony kraj zajmujący całą zachodnią Afrykę są moimi wasali. Generalnie w Europie nie podbiłem tylko Rzymu i półwyspu iberyjskiego (tylko tyle ile sięga Francja).

Świat wygląda dziwnie, bo został wygenerowany. Nie wiem czy mi to pomogło, chyba trochę to osłabiło Portugalię i Hiszpanie. Nie zrobiłem tego specjalnie. Miałem dużo szczęścia w tej grze.

A, i jeszcze to:
 


Gerry Rafferty

Gerry Rafferty

O.D.A.L.
posty478
Propsy839
Profesjabrak
  • O.D.A.L.
Szczególy nowego dodatku
https://www.youtube.com/watch?v=IgOOeUE7OQc



Edit. Najbardziej mnie denerwują te dwa nowe przejścia przez cieśninę Gibraltarską i Pas de Calais.

Kurwa mać przecież pomiędzy Afryką i Iberią jest tam jakieś 14km i do tego prąd i fale nie do przepłynięcia, a pomiędzy Brytanią a Francją 34km.
Wydawało mi się że zrobili to po to, żeby GB nie dostawało 75% autonomi w prowincjach poza europą  bo przez tą cieśninę nie mogły mieć tak jakby "ciągłości". Ale przecież i tak ten system zmieniają i ma działać inaczej, więc WTF.
Zwłaszcza ze zmianami poprzedniego updatu, kiedy nie da się zablokować ciesniny jeśli przeciwnik okupuje obie prowincje, jest to bez żadnego sensu.

Poza tym kultury

Wyjebali karpatorusinów z węgier i zamiast nich są słowacy. Problem w tym że słowacy są w grupie kultorowej węgrów zamiast słowian zachodnich. A finów dodali do skandynawskiej grupy kulturowej.
 

Adanos

Adanos

Administrator
Szara eminencja
posty5204
Propsy3870
ProfesjaProgramista
  • Administrator
  • Szara eminencja
Cytuj
Litwo, Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie;
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.
Zacząłem grać jako Litwa od 1444 roku. Utworzyłem Rzeczpospolitą. W swojej grze zaatakowałem Polskę i ją podbijałem, Rzeczpospolite utworzyłem dopiero pod koniec XVIII wieku. Próbowałem zdobyć Poznań od Brandenburgii, ale się dość mocno przejechałem, straciłem Pomorze oraz musiałem wyzwolić kilku wasali i oddałem kilka prowincji Danii i Skandynawii. Zanim wypowiedziałem wojnę Brandenburgii wypowiedziałem wojnę Osmanom, aby Austria mnie wspomogła w walce z Turkami, a nie pomogła Brandenburgii. Czekałem jak upłynie 3 lata od wojny z Brandenburgią, by olać Turków i zakończyłem wojnę z nimi, ale wtedy Austria przystąpiła do wojny po stronie Brandenburgii... Chyba już nie ma tak, że po 3 latach nie można przystąpić do wojny. Później odzyskałem większość ziem i trochę powiększyłem po wojnie z Turcją. Moimi wasalami są: Wołoszczyzna, Gruzja i Syberia.



Gerry Rafferty

Gerry Rafferty

O.D.A.L.
posty478
Propsy839
Profesjabrak
  • O.D.A.L.
Cytuj
Chyba już nie ma tak, że po 3 latach nie można przystąpić do wojny.
Jest tak, że nie mogą przystąpić do wojny tylko kiedy warscore jest pomiędzy 25% i -25%.

-5/10 za tą Francję i Austrie :D


Grałeś z modem jakimś?
 



0 użytkowników i 2 gości przegląda ten wątek.
0 użytkowników
Do góry