Raczej nie po stronie modyfikacji, bo tam nie było nic ruszane. Po prostu AI gothica czasem płata takie figle, o których ludzie, którzy np długo nie grali po prostu zapominają, a potem się bulwersują. Tak sytuacja z dzisiaj chociażby. Idę sobie z Kosą do WK nagle on dochodzi do tego starego czarnego drzewa i stoi. Ani myśli się ruszyć. Tak jakby nw jakiś proces mu się urwał. Miliard razy już z nim szedłem, a tym razem chuj ;x Także trzeba się przyzwyczaić i robić w miarę zapisy. Tzn. nie jak Wiśnia, co trzy słowa, ale np mieć backupy z początku i końca każdego rozdziału itd.