40% próg i jeszcze oceny w formie procentowej? Ja chce tam studiować!

U mnie jest próg 60%, choć czasem się zdarzy że ktoś zjedzie nawet do 50%, ale to raczej dopiero przy poprawkach. Chociaż próg to tam pół biedy, najbardziej mnie wkurza jak mi robią zaliczenia z całego semestru w formie 3-4 pytań o jakieś detale. Przecież to w żaden sposób nie sprawdza mojej wiedzy, a jedynie to czy miałem szczęście trafiając z pytaniami. Mógłbym umieć 90% materiału i wciąż nie zdać, co jest kompletnie bez sensu.
A najlepsi są ci idioci co robią 3 pytania, przy czym jedno z nich jest kompletnie z dupy wyciągnięte, więc musisz umieć niemal wszystko, żeby odpowiedzieć na te 2 pytania porządnie i dostać marną tróję. Wyjątkowo sprawiedliwy system.