Pierwsze to było coś takiego: "Ale Ty jesteś głupi Worek". Niby nic strasznego, ale wcześniej jechałeś mu po wykształceniu (tzn. on nie ma matury, a Ty masz, co jest w ogóle szok że ją zdałeś), co już nie jest nawet obraźliwe, co nawet żałosne

Oczywiście porobiłbym zdjęcia, ale musiałeś zaspamić shoutboxa, żebym czasem nie dał rady, jak do domu wrócę

No nic, kto jest żałosnym, takim zostanie
