Albo inteligencja, bo jak mi podskoczyła to nagle przyzwania zaczęły działać. Karma nie zmieniła mi się wtedy znacząco.
No i walcząc na dystans zawsze możesz po prostu stosować prostą technikę, jeden bełt - unik, jeden bełt - unik itd. Przy odrobinie szczęścia i zachowaniu dużego dystansu smoczysko będzie ładowało w ciebie głównie kulami ognia, których w ten sposób unikniesz.