Pewnie po prostu ludzie się obawiają że mody przestaną być dziełami zapalonych fanów, a zamiast tego będą tworzone z zimnej kalkulacji - bez frajdy, bez radosci, zabawy, po prostu produkt: mod, dzieło kogoś kto nawet nie lubi gry.
Ja tam uważam że jeśli chodzi o takie małe pierdółki (samochody do gta $0.99 sztuka

) to taki zabieg może nawet podnieść jakość modyfikacji - bo twórcy zaczną się starać żeby pozostać konkurencyjnym.
Albo po prostu boli dupa że kolejny dział ulubionej rozrywki został właśnie "skomercjalizowany", odarty z zabawkowej niewinności. To też rozumiem, nie tak dawno sam odczułem ten ból: ścIągnąłem gierkę, odpalam, po pewnym czasie odkrywam bitcoin miner ukryty w systemie. Gdzie się podziali ci zapaleńcy łamiący zabezpieczenia gier dla czystej frajdy/satysfakcji? : (