Maro ma taki głos. To tylko próbka, przyzwyczaisz się.
Tak z tym że na filmiku słychać gigantyczną różnicę jakościową.
Na przyszłość rada. Jeżeli nagrywamy na mikrofon od kompa.
1. Bierzemy butelkę i odcinamy z niej lejek (ciąć tak żeby od główki mikrofonu do wylotu lejka było jakies 4cm)
2. Papierem ściernym ścieramy wewnętrzną stronę lejka.
3. Wygładzamy papierem ściernym krawędzie wszelkie i wylot lejka a następnie wylot (właściwie patrząc od strony fali dźwiękowej to wlot

chodzi o szeroką stronę

) oklejamy równo (żeby pęcherzyków nie było) taśmą izolacyjną.
4. Kupujemy pończochę i nakładamy na nasz wynalazek. Nie ważne jak, ważne by nałożona była jedna warstwa i żeby była równo i solidnie napięta. Pomóżcie sobie gumką recepturką czy czymś.
=<] w kolejności "=" to szyjka butelki "<" to lejek "]" to membrana z pończochy
wynalazek nakładamy na mikrofon (miedzy membraną a główką mikrofonu musi być jakieś 3cm odstępu) uszczelniamy izolatką przy szyjce butelki i taśmą klejącą mocujemy pończochę tak by nagle sie nie poluzowała i tyle.
P.S.
Można jeszcze przestrzeń lejka od szyjki do główki mikrofonu wypełnić gąbką, watą albo korkiem.
P.P.S
Jak ktoś chce jeszcze bardziej się bawić to można wewnętrzną ściankę lejka wykleić czymś. Np. gumą
ale jak ktos naprawde lubi się babrać to:
bierzemy wytłoczkę do jajek, odcinamy końcówki wybrzuszeń żeby mieć takie ")" ważne by miały podobną wysokość. Z tych końcówek robimy dwa pierścienie dookoła główki mikrofonu (zwyczajnie kleimy ale jeszcze lepiej - taśma dwustronna).
I nikomu nie jest potrzebne studio
Dawno takiej prowizorki nie robiłem ale jak ktoś chce mogę zrobić i wstawić zdjęcie.
Edit:
Przypomniało mi się. W sklepach budowlanych czy meblowych czy jakich tam, można kupić filcowe kółeczka, zajebiście się spisują.