thor, fajny film, zajebiste efekty. zafascynowałem się tą mitologią. artefakty które mają po prostu są, nie wiadomo skąd, ale niosą ze sobą coś co wygląda jak magia a magią nie jest co oni sami przyznają. nie widzimy ich naukowców można się tylko domyślać jak działa wykuty w umierającej gwieździe Mjöllnir młotek thora. albo rozwalony tęczowy most, stoją widzą gadają że jest nadzieja, ale nie widać żeby ktoś go naprawiał, nie widać żeby ktoś planował odbudowę itp więc skąd to się bierze... bardzo inspirujące.