Ja tam liczę, że Legends of Tomorrow doprowadzą do rebootu swojego uniwersum i połączą ich Ziemię z kilkoma innymi, stając się swoistym odwzorowaniem New Earth, a potem przestaną Legendy produkować i wszyscy o tym serialu zapomną. Cieszy mnie, że Manu i Cold wracają, jeśli Barrowman nie pojawi się później to nawet dobrze, bo tą postać wystarczająco już dojechano w IV. sezonie Arrowa i II. Legend.