Tak, wlasnie o to chodzi, że parodia a parodia to dwie rozne rzeczy. Pamietam ten spektakl o ktorym ty mowiles i to byly co najwyzej podsmiechujki, a ten co byl ostatnio to jakby zywcem wynajety do osmieszenia pisu i kaczynskiego. Ktos sie na nich pogniewal? Ktoś ich zwolnil, zwyzywal? A wyobrazasz sbie, jakby w tym stopniu sprobowali osmieszyc PO? Sankcje i wiezienie, albo i lagr.