OTO POLSKA

[Thoro]

http://krakow.naszemiasto.pl/artykul/792132,krakow-katoliccy-aptekarze-nie-chca-sprzedawac-kondomow,id,t.html#14a5d2be64fb3f1f,1,3,3

[Kudlik]

I jak się w ogóle na ten temat konstruktywnie wypowiedzieć? Na moje usta cisną się tylko dwa słowa:
JA PIERDOLĘ!

[Maybe]

ja pierdolę.

"Jestem katoliczką, zawsze później się z tego spowiadam. Miałam praktyki w aptece Bonifratrów, tam nie było takich środków i doskonale się pracowało."

W normalnych warunkach nie do pomyślenia żeby komuś gumki przeszkadzały, ale może szef ją dymał i fakt w gumie to już nie to samo i później spowiadać się trzeba i tak dalej

[Faren]

tam nie było takich środków i doskonale się pracowało.

A co ma córka rybaka jedno do drugiego?

[Leinnan]

Wiem że tekst stary ale niestety zachowania nadal aktualne:

Gazeta Krakowska
Beata Czuma
str. 16
23.06.2008


Poganie ze swastyką

Warszawscy poganie jak co roku świętowali w sobotę noc Kupały, czyli najkrótszą noc roku. Nie mam nic przeciwko poganom, czczeniu Światowida i natury. Podoba mi się nawet podstawowa zasada nowych Słowian: czyń, co chcesz, pod warunkiem że nie krzywdzisz przy tym innych. Nie przeszkadzają mi również czary, w których specjalizują się wiccanie, jeden z odłamów neopogaństwa w Polsce. Ot, nieszkodliwe dziwactwo.
Niepokoją mnie jednak swastyki, które pojawiają się na transparentach neopogańskiego stowarzyszenia Zadruga, dla którego obchody słowiańskiego święta były w zeszłym roku tylko pretekstem do propagowania swoich faszystowskich poglądów. Trudno mi jakoś uwierzyć w ich tłumaczenia, że swastyki na flagach to „stare słowiańskie symbole”. Kilka lat wcześniej neopoganie w drodze na coroczny zjazd wikingów na wyspie Wolin ciężko pobili kilku podróżnych, których wygląd im się nie spodobał. Goście z Zachodu, którzy również przybyli na ten zjazd, dziwili się, że polscy „rycerze” mają na plecach lustrzane odbicie swastyki.
Rodzimych czcicieli Światowida nie brak też w partiach politycznych, zarówno z prawej, jak i lewej strony. Największą ich liczbą może się pochwalić Samoobrona, której działacz Mateusz Piskorski związany był z neopogańskim pismem „Odala”.
Nie nawołuję do nawracania pogan na wiarę chrześcijańską i delegalizacji „Kościoła Słowian”. Nie możemy się jednak godzić na to, żeby pod religijnymi sztandarami były głoszone hasła, których zakazuje polska konstytucja.

[Diegomir]

Wiem że tekst stary ale niestety zachowania nadal aktualne:

Wystarczy wejść na wikipedie, żeby dowiedzieć się gdzie swastyka była używana

[Leinnan]

Tylko jak niewiele osób wie skąd sie wzieła swastyka(swarzyca).

[Thoro]

Wystarczy wejść na wikipedie, żeby dowiedzieć się gdzie swastyka była używana

thx

[Adanos]

http://sport.onet.pl/pilka-nozna/euro-2012/ostatni-zajazd-na-litwie,1,4223068,wiadomosc.html

Co za wstyd

Wynik i styl meczu przemilczę

A już za rok ME u nas. Aż strach się bać, co się będzie tu działo, jak się nic nie zmieni.

[Zkirtaem]

co za wieś, kurwa, co za wieś. pojechała wieś do miasta i wyszło jak wyszło.

[V3Q]

Jak takie rzeczy będą się działy na Euro, to ja chyba zmienię obywatelstwo

[V3Q]

I wszystko jasne  

[Anonymized]

czekać córka rybaka, cofam propsa. nie ma tego tam w galerii a obrazek jest uploadowany na ifotos przez użytkownika photoshopa : |

[V3Q]

http://www.sport.pl/sport/1,65025,9326299,Reprezentacja__Futbol_na_Litwie__czyli_sport_drugiej.html


Filmik, 2:24

[Thoro]

http://sport.onet.pl/pilka-nozna/euro-2012/ostatni-zajazd-na-litwie,1,4223068,wiadomosc.html

Co za wstyd

Wynik i styl meczu przemilczę

A już za rok ME u nas. Aż strach się bać, co się będzie tu działo, jak się nic nie zmieni.

Jaki wstyd? To przecież oczywiste, że kluby piłkarskie w europie to zwykła przykrywka, przyzakładówka i image dla zorganizowanych grup przestępczych. Jedni mają swoje interesy, inni lubią się ponapierdalać jednak zasadniczo gówno kogo obchodzi kto w tych klubach gra i po co. To by był z resztą niezły paradoks, że piłkarze skaczą po tych klubach jak dziwki kalkulując hajs, podczas kiedy większość kiboli jest tak lojalna owym klubom, że potrafią dla nich zabić lub zginąć. Nie utrzymujmy złudzeń. Od zawsze powtarzałem, że ta cała piłka i wszystko co z nią związane to zagłębie skurwysyństwa. Z jednej strony bandy gotowe ci wpierdolić za fakt z jakiego miasta pochodzisz, z drugiej piłkarze ćwierćinteligenci a pośrodku tego burdelu ogromny kolektyw buraków robiących przekręty na każdym szczeblu dosłownie gdzie się da i jak się da.

[V3Q]

Co innego kluby, co innego reprezentacja, no i Polska - to też nieco "co innego".

Poza tym, nie zgadzam się. Są normalni kibice, którzy po ludzku dopingują swoje drużyny, nie rzucając przy tym krzesełkami w bramkarza przeciwników.

[Thoro]

Co innego kluby, co innego reprezentacja, no i Polska - to też nieco "co innego".

Ja nie widzę żadnej różnicy. Skoro lokalne kluby prezentują poziom i zachowanie jakie prezentują to trudno, by na mecz reprezentacji chodzili ludzie pod krawatami. To samo tyczy się piłkarzyków. Skoro chłopaczki są ogółem chujowe to nie wiem skąd i za sprawą jakiego cudu reprezentacja miałaby być magicznie zasilona jakimś wybitnym nabytkiem. Oczywiście, można takich kupić zza granicy, jak wspomniane dziwki ale na to trzeba mieć kasę, kasę która została uprzednio rozpierdolona przez kolektyw chamów i buraków. A reszta spierdoliła np. d niemiec, bo po co mają grać za jakieś grosze i się kompromitować. Koło się zamyka.

Poza tym, nie zgadzam się. Są normalni kibice, którzy po ludzku dopingują swoje drużyny, nie rzucając przy tym krzesełkami w bramkarza przeciwników.

Prezentujesz ten sam durny poziom argumentacji, co przy rozmowach o kościele. Nie wszyscy i nie każdy - ile razy to jeszcze usłyszę? Oczywiście, że jest normalny odłam kibiców, który ma nawet swoją fachową nazwę skoro większość to panoszące się bydło po mieście srające obrzydliwymi wlepkami i gotowe wpierdolić za koszulkę, szalik czy miejsce pochodzenia.

[V3Q]

Prezentujesz ten sam durny poziom argumentacji, co przy rozmowach o kościele. Nie wszyscy i nie każdy - ile razy to jeszcze usłyszę? Oczywiście, że jest normalny odłam kibiców, który ma nawet swoją fachową nazwę skoro większość to panoszące się bydło po mieście srające obrzydliwymi wlepkami i gotowe wpierdolić za koszulkę, szalik czy miejsce pochodzenia.

Bo z reguły opisujesz poprawnie, ale zawsze z jednej strony. No i z proporcjami też nie sądzę, aby tak właśnie było. Nigdy nie widziałem, żeby cały stadion wszczynał jakieś burdy, z reguły są to jakieś grupki kiboli, które często nawet nie chodzą na mecze. No, ale że bydła jest masa, zdecydowanie za duża masa, to zaprzeczyć się nie da.

[Thoro]

które często nawet nie chodzą na mecze.

Trudno, aby chodzili skoro najwierniejsi "fani" od dawna mają sądowe zakazy chodzenia na mecze . Ogółem rozpierdole na stadionach odchodzą w zapomnienie. Służby bezpieczeństwa wyciągając wnioski, podobnie jak i sami awanturnicy co ze stadionów przerzucili się na perony, łąki i lasy co sam popieram, bo ciekawe mają hobby.

Proporcje są jak najbardziej w porządku. Może nie wszyscy są typowymi bandytami, jednak typowemu kibicowi z pewnością bliżej prawilnym wzorcom niżeli do normalnego człowieka, który chodzi na stadion z dzieckiem czy rodziną.