Świeże pomysły

[pit]

A ja mam 10 pomysłów:
1. Gdy pijemy jakiś trunek to np. na jakiś czas mamy skok do siły, ale dostajemy uszczerbek na zręczności.
2. Sety oczywiście np. (tutaj pewnie każdy powie: nagrałeś się w d2 i pieprzysz) założymy taki set i się świecimy lub zmieniamy wygląd + dostajemy jakiś skok do odporności, statystyk albo bierną umiejętność.
3. tez z diablo  (nie wiem czy możliwe) słowa runiczne w mieczu.
4. czary typu aura.
5. czary typu okrzyk osłabiający wroga lub wzmacniający przyjaciela.
6. itemy dodające aury z punktu 4.
7. niszczenie i budowanie domków. Chodzi mi tutaj o to że jeśli jebniemy 2 metrowym mieczem, czy 10n kilogramowym toporem w ścianę drewnianego domku to nie zostaje nawet rysa, albo jak się walnie fireballem to też się hałupka nie spali? No tak ale jak zniszczymy całą kolonię?? właśnie dlatego (od)budowanie.
8. czemu w g2 jest szubienica a jakoś nikogo nie wieszają (sam nie wiem). Plan opiera się na tym że jak znajdziemy jakiś złodzieji, przemytników, czy coś innego to idziemy do jakiegoś Thorusa i jest impreza w postaci egzekucji.
9. No najlepsze. ulepszyć grę na instrumentach (mam pomysł że gitara będzie jako broń i animacja oraz dzwieki będą jakbyśmy grali).
10. Możliwość przystąpienia do zespołu i granie po karczmach lub na scenie. No i oczywiście jeśli nie należymy do takowego to po prostu posłuchać.(no i żeby nie leciała wciąż In Extremo-Herr Mannelig ale także inne piosenki.)

Wiem że większość tych pomysłów jest nie realna ale co niektóre są nawet dobre (chyba )

[sarius]

fajnie by było gdyby była broń miotana np. toporki sztylety do rzucania itp. zastosowanie mogło by być takie że dałoby się nią miotać w biegu  no i ewentualnie walczyć wręcz (nie wiem czy ta ostatnia właściwość jest dobra ale tak napisze na wszelki wypadek)

[Red]

Taa... Noże do rzucania... Może od razu ukryte ostrza i pistolet jak w assassin's creed 2 hmm??? Już sobie wyobrażam animację rzucania... Jak dla mnie to lekko poroniony pomysł... Nie to żebym chciał cię obrazić sarious lecz wyobrażasz sobie żeby nasz Rick kolega podniósł rękę jak dźwignia i rzucał nóż w ten sam sposób? To takie moje skromne zdanie i nikt się z nim zgadzać nie musi

A co do samych pomysłów... Przydałoby się parę dodatkowych komend do machinimy i poprawiona praca kamery... Ta zwykła mnie już denerwuję

I co jeszcze... Jak sobie przypomnę to powiem

[Thoro]

lecz wyobrażasz sobie żeby nasz bezimienny

nie znam typa

[Dreamerion]

Jeżeli będzie ograniczenie ekwipunku (co do ilości, bo ze współczynnikiem wagi byłoby [chyba?] więcej roboty), to będę zadowolony.

[LordMaker]

A ja jestem stanowczo przeciwny ograniczaniu ekwipunku. Jeśli gra jest już zbalansowana bez tego ograniczenia (a pewnie właśnie tak jest), to wprowadziłoby to zamieszanie, a testy musiałyby się przynajmniej trochę wydłużyć, nie mówiąc już o tym, że gra stałaby się nudna - latanie do wioski żeby sprzedać/schować do kufra niepotrzebne rzeczy co 20 minut odrzuciło mnie już od wielu gier...

[Hunn]

Nie wiem czy silnik gothica ma takie możliwości, ale można by zapożyczyć parę pomysłów z gry Dark Messiah of might and magic. Chodzi mi tu o sceny egzekucji np. wbicie sztyletu w tętnice szyjną wroga, zepchnięcie go z urwiska, wrzucenie do ognia, spuszczenie na niego żyrandolu, albo innej rzeczy, nadziać go na jakieś ostrza na ścianie. Pomysł fajny tylko gorzej z wykonaniem:/

EDIT: Dodać efekt adrenaliny po którym przez krótki czas bohater jest bardziej odporny na ciosy i może zadać cios krytyczny.

[Dreamerion]

A ja jestem stanowczo przeciwny ograniczaniu ekwipunku. Jeśli gra jest już zbalansowana bez tego ograniczenia (a pewnie właśnie tak jest), to wprowadziłoby to zamieszanie, a testy musiałyby się przynajmniej trochę wydłużyć, nie mówiąc już o tym, że gra stałaby się nudna - latanie do wioski żeby sprzedać/schować do kufra niepotrzebne rzeczy co 20 minut odrzuciło mnie już od wielu gier...

Ograniczony ekwipunek zmusiłby gracza do myślenia (co pewnie odstraszyłoby większość fanów gry, zważając na ich średnią wiekową) i kombinowania, a nie do bezmyślnego zbierania wszystkiego i sprzedawania za kruszec, czy lepszą broń już na samym początku gry.

[Tomek]

No i co z tego, że trzeba myśleć? To by raczej komplikowało grę, a gra się po to, żeby oderwać od kloackiego padołu łez i wziąć na luz.

[LordSmarkula]

Więc wszystkie gry powinny być zajebiście łatwe i nie stawiać żadnego wyzwania, żeby nikt nie miał najmniejszych problemów i mógł "oderwać od kloackiego padołu łez i wziąć na luz". Satysfakcja z ukończenia trudnej gry SUCKS!

[Thoro]

akurat dobieranie ekwipunku w takim stalkerze pod daną wyprawę, jej długość, tak aby nie wegetować i mieć miejsce na łupy to był jeden z przyjemniejszych aspektów w grze jak i całej mojej przygody z grami w ogóle.

[Tomek]

Więc wszystkie gry powinny być zajebiście łatwe i nie stawiać żadnego wyzwania, żeby nikt nie miał najmniejszych problemów i mógł "oderwać od kloackiego padołu łez i wziąć na luz". Satysfakcja z ukończenia trudnej gry SUCKS!

od tego masz poziomy trudności w menu.
przesadna trudność w grach wcale nie jest ciekawa, za przykład idiotycznej gry opartej na poziomie trudności mogę podać drakensanga. jakiegoś bossa w piwnicy musiałem bić trzy godziny. nie dlatego, że ginąłem. po prostu był taki odporny. kiedy się okazało, że nie musiałem tego robić, bo to quest poboczny - po prostu się wkurwiłem.
wybacz, nie jara mnie to.

akurat dobieranie ekwipunku w takim stalkerze pod daną wyprawę, jej długość, tak aby nie wegetować i mieć miejsce na łupy to był jeden z przyjemniejszych aspektów w grze jak i całej mojej przygody z grami w ogóle.

Są różne gusta. Większość wojowników górniczej doliny oburzał fakt, kiedy przyznałeś się do używania kodów w jakiejś tam grze. Sam widzisz, że każdy postrzega wszystko inaczej.

[KolegaZWojska]

Ja jestem za ograniczeniem. Łatwe gry są po prostu nudne.

[Tomek]

i co, myślisz, że będzie trudniej? rozgrywka by była tylko bardziej rozbudowana, w dodatku wymagałaby większej straty czasu.

[KolegaZWojska]

Trudno oceniać. To już panowie z TheModders muszą odpowiednio zbalansować grę. Mnie zawsze denerwowało, że ekwipunek zapełniał się przy każdej wycieczce na wartość co najmniej kilkaset brył rudy, ale jako, że duża część zadań polegała na pozbieraniu jakiś tam składników, tak się robiło. Jeśli w CZ nie będzie takich zadań (a ponoć ma nie być) to fajnie gdyby trzeba było czasem przystanąć i się zastanowić - 50 butelek ryżówki czy szata wydupnego maga z sekty wszystkokillców.

Takie rozwiązanie zmuszałoby do zapamiętywania, gdzie danego składnika jest więcej (czyli przy okazji wykorzystania takiego rozwiązania byłaby też potrzeba stworzenia zróżnicowanych rejonów) i zarazem nie zmuszałoby do schylania się po jakieś bzdety co chwilę. Wtedy myślę byłoby to fajne.

[Tomek]

Takie rozwiązanie zmuszałoby do zapamiętywania, gdzie danego składnika jest więcej

A jak zapomnisz to zapierdalaj w tą i nazad, bo przecież

Wtedy myślę byłoby to fajne.

[KolegaZWojska]

No to wtedy pakujesz do skrzyneczki. Miałbyś tam powiedzmy po 50 wszystkich standardowych przedmiotów i wybrane inne przedmioty które mogą ci się przydać.

Chodzi o to żeby się tak szybko nie wzbogacić. Ostatnio grałem w G3. Pierwszy raz bo od niedawna mam na czym. Zacząłem od kilku rewolucji, moją pierwszą zbroją jaką sobie kupiłem była zbroja paladyna bo myślałem, że potem będą lepsze no i... no.

(może są, ale jeszcze do nich nie doszedłem bo mi się znudziło)

[Simon Said]

no właśnie zanim zaczniesz już opowiadać o grze w taki sposób to ją przejdź, a nie narzekaj

[LordSmarkula]

W gothicu I, po pierwszej większej wyprawie i sprzedaniu całego szmelcu, bez większego wysiłku mogłem sobie kupić wszystko co najlepsze. W późniejszych etapach gry miało się tyle, kasy, że można by wykupić całą górniczą dolinę.

[Zkirtaem]

ceny mogłyby rosnąć w miarę zdobywania następnych poziomów doświadczenia/kolejne rozdziały.