Mama mnie okłamała, mówiła, że św. mikołaj nie istnieje, ale on jest prawdziwy! Ba, nawet jest podwójny. Dziękuję Ci kolego... dziękuję, że przywróciłeś mi wiarę w św. bożego narodzenia, dzięki Tobie znów będę czuł magię świąt i z radością w sercu będę oczekiwał kolejnego prezentu. Ah... już piszę do Ciebie do mikołajaów list z listą prezentów. Aha... wolicie mleko czy piwo przy kominku?