1
Oferty pracy i pomocy / Gothic Remake mod?
« dnia: 2024-11-25, 22:36 »
Widzę, że coś się szykuje....
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
pomocy jakiś damianut mi każe robić mody do gothica. help. znacie go?Ja go znam. Możesz szczegóły jakieś podać jakby co o co chodzi?
Mi tam dzialalo. Poza tym na stronie golden master na vk sam autor linkowal wczesne wersje kiedys.Mnie też działa. Tylko tego nikt prawdopodobnie nie spolszczy ponieważ jeszcze jest robiony Nemesis.
Narodziny Dziejów KhorinisNie mieszaj mnie w waszą porażkę zwaną DK. To wy się reklamowaliście na lewo i prawo jak wiedzieliście że nic z tego nie będzie.
Dzieje Khorinis wyrosły ze wspomnianych już autorskich projektów. Odtąd jako platformy mieliśmy używać Gothica 2. Chyba najpierw była wyspa Anion w królestwie Kation (a może Kation w Anionie?). Mod tworzony na modelu wyspy z bazy niemieckiego WOGa, której wybrzeże mieli zamieszkiwać prymitywni kanibale.
Dowód, że potrafiłem dodawać obiekty w Spacerze.
Gdy pojawił się grafik postawiliśmy na oryginalny świat moda.
Różne wersje miasta dla nowej krainy.
Wreszcie wyłoniła się wizja wyspy Khorinis w czasach świetności. Mieliśmy cieszyć się odnowionym i tętniącym życiem miastem oraz asystować przy tworzeniu magicznej bariery w Górniczej Dolinie (wraz z jej powstaniem kończyła się akcja moda). Odnowione Khorinis obejmowało odtworzenie uszkodzonych murów, dodanie wnętrz do budynków które ich nie miały (np. piętro w koszarach), schodów na mury w wieżach strażniczych, czy wewnętrzengo balkonu do karczmy (żeby zmieścić więcej ludzi). Ogółem bez szału w porównaniu do dzisiejszych modyfikacji graficznych.
Na przeszkodzie stanęła nam chyba zbyt duża liczba grafików, którzy realizowali się tworząc zupełnie nowe lokacje. Stanęło na tym, że zrobimy nową wyspę gdzie zaczniemy grę, a potem popłyniemy z magami na odrestaurowane Khorinis, aby wyczarować barierę.
W tym miejscu na arenę zdarzeń ponownie wkracza Dark. Zaproponował, że wyspa będzie się nazywać Vaduz, bohater będzie Lars-syn, wiejskiego kowala. W przyszłości "jego" krótki i mało rozbudowany opis fabuły miał być dowodem, że jest on głównym (a wręcz jedynym prawdziwym) pomysłodawcą moda i tym samym właścicielem praw do marki Dzieje Khorinis. Znaczy Dark sugerował, że to on wymyślił nazwę moda, samego moda, założył team... no, praktycznie wszystko, ale tylko to z pomysłodawstwem naprawdę siadło. Chciałbym oznajmić, że pomysły to była rzecz wspólna, działanie grupowe. Często nim ktoś wrzucił propozycję na forum to obgadywał temat z pozostałymi kolegami na Gadu Gadu. Druga sprawa to fakt, że Dark w tym czasie miał (w sumie później też, choć chyba nie aż tak) problem z formułowaniem własnych myśli. Jakby to ująć?
Powtarzał to co powiedział ktoś inny. Czasem wplatał w swe posty całe cudze zdania. W pewnym momencie ludziom wydawało się, że Gother i Dark to jedna osoba. Taki miał gest.
Ciekawe, że spośród tony kitu ludzie łyknęli to, że Dark jest pomysłodawcą, a przez to, w ich mniemaniu, praktycznie właścicielem projektu. Można to zrozumieć przeglądając ogłoszenia o pomoc przy modach:Potrzebne osoby do moda rozszerzającego G1:
[...]
Moje zadanie to scenariusz i opracowywanie questów przede wszystkim. Ja jestem ponadto pomysłodawcą moda jakby co - tzn. opracowuję wizję jak ma on wyglądać.Witam wszystkich zainteresowanych nowym modem [...]Z serii: Mam wizję, zróbcie mi moda!
Najpierw napisze coś o sobie jestem scenarzystą mam super plan do modingu gothica fajna fabułe i trzymającą w napięciu historie.
Takie ogłoszenia powstają od zarania moddingu. Ich autorzy przeważnie nie mają zielonego pojęcia o tworzeniu modów. Za to chcieliby kierować ludźmi, którzy je robią. Scenariusz? Dziwna treść pozbawiona sensu i logiki. Pomysł? Gramy bohaterem X w krainie Y zagrożonej ze strony Z lub inna kalka czegoś co było. Kierowanie zespołem? No, ja kieruję, o co chodzi?
Pomysł czyni takiego szefem. Nie musi się na niczym znać. Po prostu jest ważny. Najistotniejszy. Jak macie coś do pomysłodawców to macie do niego. Wtedy musi bronić swego interesu. Te kilka(naście) zdań robi za symbol władzy.
Możecie twierdzić, że podane przeze mnie przykłady nie są reprezentatywne, że na pierwszy rzut oka widać, że ci ludzie są "dziwni". Zgodzę się tylko, że powyższe przypadki są jaskrawe, ale przedstawione tu myślenie to norma. Po prostu niektórzy nieco lepiej się kamuflują: A to nagrywają jakieś filmy z Gothica co ma ich czynić bardziej wyjątkowymi dawcami pomysła, to znowu twierdzą, że moddingu się uczą i potrzebują waszej... Nie! Konretnie twojej pomocy. Często deklarują, że każdego wysłuchają, przypominają, że to wy, a nie oni, się znacie na robocie. Mówią: razem, my, , współnie, nasz team, nasz projekt czy nawet kochani, ale naprawdę jest to jedynie ja, ja i ja.
Drodzy miłośnicy idei pomysłu. Możecie skrzyknąć kilku ludzi, namówić ich do wspólnej pracy, ale potem już robicie za hamulcowych projektu. Przestańcie nimi rządzić. Sprawujcie opiekę i dawajcie wsparcie. Uczyńcie waszą wizję ich wizją. Oddajcie swój projekt w ich ręce. Nie tylko na poziomie deklaracji. Oznaczać to będzie, że gdy pojawi się ktoś o lepszych umiejętnościach niż wasze to ustąpicie mu miejsca i udzielicie pomocy aby dobrze się tu czuł. Nawet jeśli ta pomoc będzie polegała na daniu mu wolnej ręki, a samemu zajęciu się czymś innym.
-Ale Gother, on zmienia nasze założenia! To już nie będzie mój... nasz mod!
W grach czy modach finalny projekt zawsze odbiega od pierwotnego planu. Jeśli ten człowiek ma swoje założenia i jest fachowcem w tej dziedzinie to w czym problem? Ma potrzebę, ty ją spełniasz. I oducz się wreszcie tego ukrywanego ja, ja, ja.
O wadach i zaletach autokratycznych rządów nad projektem napiszę jeszcze w przyszłości, a w następnym odcinku:
"Od szczegółu do ogółu, czyli jak wydłużać produkcję w nieskończoność."