Ja pierdolę, jakiż ten mod jest chujowy xDDD
Gram sobie na trudnym, klikam sobie na luzie wszystkie zadanka i bossów i myślę sobie "wiele słyszałem o tym Zaginionym Bracie, może w końcu coś ciekawego?" NIE NIE NIE GDZIEŻBY W RETURNINGU CIEKAWA I INNOWACYJNA MECHANIKA XDD Naprawdę, jeśli ktokolwiek kiedyś stwierdził, że ten mod jest trudny i wymagający, a potem był dumny z siebie że przeszedł go chociażby nawet na tej legendzie to naprawdę jest mi go żal. Żeby kurwa chcąc podnieść trudność bossa dać mu miliard HP, co sprawia, że walka z nim polega na klikaniu tego samego przez 30 minut zamiast 5(Jak chociażby zarażony zombie, drzewiec, czy szkieleciki), to naprawdę trzeba być jebanym bezmózgiem. Szczerze wierzyłem, że w NAJTRUDNIEJSZEJ LOKACJI W GRZE dostanę coś więcej niż zwiększone statystyki przeciwników, ale jedyną innowacją jaką zauważyłem, była mechanika Księżyca i Słońca.
Czy ktokolwiek jest w stanie wskazać mi w Returnie bossa, którego trudność polega na czymś więcej niż marnowaniu mojego czasu na żmudne napierdalanie go tym, na co akurat przyjdzie mi ochota?
Czekam na argument, że w Returna nie gra się dla fabuły, bo oczywiście w całości odnosi się do mojej wypowiedzi.
To nie to, że mod jest chujowy, bo jest on naprawdę spoko.
Tylko tak, to co piszesz o bossach to jest prawda. Żałosne mechaniki, jedyna trudność w ich pokonaniu to jest wykokszone HP. No nie wiem, ciężko mi znaleźć jak do tej pory bossa, którego nie pokonałem bugując go na ścianie czy jakimś kamieniu, bo dzięki temu zamiast bić takiego kogoś 30 minut, bije go 5, bo nie musze kombinować z jakimiś taktykami "odkocz do tyłu, przeturlaj sie 20 razy w lewo, zrób fikołka w przód, napij sie mikstury, po czym walnij salto w powietrzu jednocześnie wymachując prawym kciukiem i uderz go raz. Sekwencje powtórz aż zjedziesz mu 40k hp"
Mod nie jest trudny. Przynajmniej na trudnym poziomie, aczkolwiek mechaniki jedzenia i picia żeby Bezi nie zdechł to też debilizm moim zdaniem. Jest on po prostu sztucznie wydłużony.
Jedna z ciekawszych walk jak do tej pory to może ten mag z wieży na Pustyni, bo reszta to jest ciągle powielanie dokładnie tego samego schematu.
@wolan1. Możesz spróbować poruszyć wątek orków. Nie jest on trudny. Nawet misję na bagnach załatwią za Ciebie orkowie jeśli pójdziesz po posiłki. Dodatkowo obydwa demony zarówno na bagnach jak i kopalni da się w dość łatwy sposób zbugować więc i one problemu nie sprawia.
Co do inwestowania, to ciężko mi coś doradzić. Alchemia, rób miksturki. Widzę że idziesz pod siłę to może zainwestuj w kuszę? Mój nieodzowny przyjaciel w wielu momentach.
2. Może miecze z magicznej rudy? Bennet uczy. Pamiętam, że do momentu poruszenia wątku zabójcy Lothara latałem z 2H z magicznej rudy, którego uczy Bennet w 3 rozdziale. Ale też nie wiem jaką masz gildię.
3. W jarkendarze możesz wytapiać złoto. Uczy tego ten ziomek kowal od cebulki. Kopalnia z żelazem jest też obok Khorinis. Taka mała jaskinia pod latarnią Jacka. Polecam, dopóki nie ubijesz poszukiwaczy.
A tak z innej beczki:
Opłaca się zbierać składniki na ten eliksir "Oddech śmierci" bodajże? Znalazłem jakieś dwa tomy ze składnikami do zrobienia tego czegoś, ilość składników dość spora + wymaga zużycia smoczych korzeni i szczawików.
Opłaca się to robić? Co ten eliksir w ogóle robi?