Zkirtaem, to musiało boleć, ale nie widziałeś moich najefektowniejszych gleb, łącznie z nieprzewidzianym frontflipem i wbiciem się w lądowisko od hopy
Quadem jeździłem tylko raz w życiu i pamiętam, że nieźle orało się nim ściernisko, przy ostrzejszych zakrętach wywalał na dwa koła :]
V3Q, masz crossa czy ścigacza? Ja przycinam czasami na suzuki dr 350 (enduro). Ten to dopiero ma moc, a rozpędza się spokojnie do 160 km/h
Nie doświadczyłem tego osobiście, ale wystarczyło mi spojrzeć jak kumpel (ten z filmu) przecina wioskę. Jeden koleś to usiłował go nawet z grabiami dopaść