Gdybym miał zrecenzować ten mod to napisanie zwykłego "buahahaha" byłoby wystarczającą wypowiedzią.
Generalnie dobrze, że w końcu wydaliście ten mod - ktokolwiek kto ma choć cień rozumu, będzie miał w końcu dowód na to, że Soulfire to team, który uczy się dopiero modować, a nie wielcy doświadczeni moderzy za jakich się podają.
No bo sorry - mod można przejść w 5 minut(idź na drugi statek, rozwal maga i szkielety, wróć do dowódcy, idź do maga, wróć do dowódcy, idź do kapitana, wracaj po głupią kuszę, idź do kapitana). Tak mało ambitnej i beznadziejnej fabuły to dawno nie widziałem. Niektórzy to czarnych magów naprawdę wszędzie by wcisnęli... Po za tym prócz zabicia tego cholernika i jego sług to wszystkie pseudozadania polegają na rozmowie lub przyniesieniu czegoś. Ani to fajne, ani ciekawe. No, ale bardziej rozbudowane zadania by was najwyraźniej przerosły. Tym bardziej, że nie przewidziano nawet tak oczywistej rzeczy jak to, że kusze kapitana można wcześniej znaleźć...
Druga rzecz - sam fakt, że mod jest zapowiadany prawie od roku i że większość obiecanych rzeczy wcale się nie znalazła w modzie(swoją drogą sprytne posunięcie z usunięciem wcześniejszych postów z tymi obietnicami - nawet na GS) świadczy o waszym amatorstwie. No gdzie jest nowy świat? Przecież pokazywany był nawet nieoteksturowany model!
Trzecia rzecz - żeby taki mały modzik miał tyle bugów to w ogóle jakieś nieporozumienie jest - Dark cały czas tłumaczył opóźnienia "dopinaniem wszystkiego na ostatni guzik", a tymczasem to coś wygląda jakby nie było testowane przed wydaniem!
Czwarta rzecz - Niby od lipca robicie to co teraz wydaliście(poprzednia wersja was przerosła tfu... sprawiała problemy i poszła do kosza). Myśleliście nad modowaniem innej gry? Nie wiem czy wiecie, ale zrobienie takiego moda w Morrowindzie lub Oblivionie to niecały weekend pracy dla jednej osoby! Wstawienie 3 statków(modele z oryginalnej gry), udekorowanie ich kilkoma pierdołami(u was niektóre pomieszczenia są dość biedne), stworzenie NPC(większość z nich gada to samo, więc dialogi by szybko poszły), nadanie im inteligencji(rutyny) i na koniec stworzenie questów to naprawdę kilkanaście godzin gry dla jednego doświadczonego moddera. jeśli w Gothicu coś takiego zajmuje ponad miesiąc dla całej grupy to naprawdę zmieńcie grę bo szkoda czasu!
Piąta rzecz - czasem się zastanawiam czy wszyscy tu obecni potrafią samodzielnie myśleć. Bo widzę, że niektórzy kupują te ściemy darka i nawet jak dostali gówienko do zjedzenia to jeszcze sie z radością oblizują i wychwalają tego kto je wydalił. No sorry, ale nazywanie Soulfire najlepszymi modderami to wielka zniewaga dla poziomek, moddersów i kilku pojedynczych ludzi(np Brata Xardasa).
Mam nadzieje, że chociaż kilka osób przejrzy na oczy, ale trochę w to powątpiewam. Głupoty na świecie nie brakuje - taki Hitler czy Stalin też potrafił sobie znaleźć całą masę ślepo oddanych idiotów. Na szczęście tacy zawsze w końcu przegrywają...