@fleksiu Patent? Masz na myśli bieganie jak pojeb przez 30min chlejąc potki i klepiąc bossa na raty? Co kto lubi, ale ja tam wolę walczyć na pełnej, a nie ciągle mieć wrażenie, że moja postać jest inwalidą i wszystko zależy od umiejętności gracza(to nie DarkSouls). Oczywiście ciągle mam na myśli o walce w zwarciu.. Magiem i łucznikiem trzymasz przeciwnika na dystans, więc aż tak mocno nie ryzykujesz. Granie pod walkę mieczem jest problematyczne, skoro mag i wojownik posiadają te same hp tylko różnią się głupią zbroją. Rozumiem dla maga wytrzymać 1-2 uderzenia... by mógł potem uciec i się zregenerować, ale wojownik potrzebuje znacznie większej odporności na ciosy, która moim zdaniem jest przesadnie mała i nieadekwatna do poziomu siły mobów i bossów, to jest chore po prostu, tak nie da się grać komfortowo. To jest katorga. Znaczy tak.. ustawiając 5pn co poziom i max staty potworów spodziewałem się że będzie trudno, ale nie że aż tak. Musiałem sobie z 15pn wydać na wytrzymałość bo brakowało do lepszej szpady, pewnie więcej dmg wykręcę. SŚ mam za sobą, pewnie jeszcze dolina cieni i smoki a później na pełnej do końca i czekamy na nowy AB.
Co do sprintu, do teraz go nie używam i poruszam się używając akrobatyki i uwierz że jest tak samo lub dużo szybciej.
P.S Dość ciekawe pytanie mam co do potki. Jest przepis jakiegoś oddechu śmierci nie pamiętam nazwy.. książka w dwóch tomach(ostatna od nekromany w SŚ) i jest to jakaś mikstura która wymaga ogromnej ilości składników. Ktoś kojarzy? Sprawdzałem w stole alchemicznym czy ona tam jest, ale nie ma nawet w panelu do tworzenia... jestem ciekaw co to za mikstura i czy naprawdę idzie ją stworzyć.