Jesteś tego taki pewien? A na przykład niedawna sprawa z ostrzelaniem z moździerzy Afgańskiej wioski przez naszych żołnierzy. Zauważyłeś że awantura w naszym kraju trwała jakiś tydzień i ucichła, a za granicą ciągle się na nas oburzają?
Chłopie czy ty jesteś popierdolony czy totalnie popierdolony o.O
Napierdalasz tu jakieś farmazony i kompletnie nie znasz sprawy

To nie było coś takiego "o Afgańska wioska! chodźcie ją zrównamy z ziemią!". To była potyczka z rebeliantami którzy schowali się za plecami biednych wieśków. Takie akcje tam są dość powszechne. Brytole zniszczyli takich wiosek z 10 a Jankesi spokojnie ze 100. Inni nie, a to tylko dlatego, że żaden inny kraj, poza właśnie Polską, Wielką Brytanią i Ameryką (nie wiem ejszcze jak tam z Kanadą i Australią, ale oni mają bezpieczniejszą strefę), obecnie nie prowadzi w Afganistanie
ŻADNYCH działań bojowych.
Więc nie sraj żarem o wielkich zbrodniach bo tylko pokazuje jak totalnym ignorantem jesteś.
A Wiśniowiecki, podczas buntu Chmielnickiego?
A Wiśniowiecki podczas buntu kozaków uratował mnóstwo Żydów przed totalną rzezią. Kozacy nie lubili specjalnie Żydów i mordowali ich bez opamiętania. Np. wycinali płód ciężarnej kobiecie, rzucali go na pożarcie psom, a do środka brzucha wsadzali jej kota, a żeby nie mogła go wyciągnąć to obcinali jej ręce...
Wiśniowiecki owych żydów baaaaardzo wiele uratował.
czy nawet Polacy, choćby podczas Dymitriady.
przypominam, ze film 1612 to dobra produkcja
fantasy i nie należy jej traktować jako źródła wiedzy historycznej.
Kwestią sporną pozostaje kto był większym katem Niemcy czy Sowieci. Osobiście twierdzę, że Niemcy. Sowieci katowali bez opamiętania i ich ofiary umierały stosunkowo szybko w porównaniu do nieszczęśników którzy trafili w śmierdzące łapy hitlerowców. Niemcy bardzo wyspecjalizowali się w dziedzinie zadawania bólu. Badali gdzie cierpienie będzie największe i bardzo się starali o to by "przesłuchiwany" nie umarł zbyt szybko.