Ale czego się spodziewaliście? Przecież Risen korzysta z ulepszonego silnika Genome, który powstał w wyniku zmodyfikowania Gamebryo, który wykorzystuje Oblivion czy TES V (tak, tak Fallout 3).
Poza tym czym ma być Risen? Risen nie ma być jakimś przełomowym cRPG-iem, który ma wyznaczyć nowe standardy. Ta gra ma pokazać tyle, że PB coś potrafi i odzyskać zaufanie fanów. Dobrze wiedzą jakie błędy popełnili w G3 i teraz chcą je uniknąć. Wrócili do czegoś, co się sprawdziło i jest dobre. W G3 zmienili wogóle koncepcję gry i nie wyszło im... Mało kto decyduje się na całkowitą zmianę koncepcji gry. Co TES zmieniło w swojej koncepcji przez te wszystkie lata? Nic. W każdej odsłonie dodawali nowe rzeczy i tyle. Przypomnijcie sobie jak to było z Heroes IV. Gra moim zdaniem nawet dobra, ale czegoś w niej zabrakło. Mimo że wydano jeszcze dwa dodatki do Heroes IV, to 3DO upadło, a gra nie przypadła fanom. Dopiero gdy Nival Interactive powróciło do korzeni, dodając kilka nowości, gra okazała się dobra i spodobała większości fanom.