Chociażby strategie można by robić w tym świecie. Acz RPG ma tam największy potencjał. Świat jest gigantyczny a wiele krain zostało lekko napomnkniętych, to wielka piaskownica w której zabawki rozdaje CDPR. Nawet nie musieliby robić ciągle RPG ala Wiedźmin tylko tworzyć przygody do Gwinta, płatne każda na parę godzin w stylu Pillars of Eternity, rzucających nas w rózne miejsca.
Jeśli po 2020 nadal kogoś będą interesować gry komputerowe, Wiedźmin wróci, to na pewno. Wątpię aby nawet Geralt odszedł, jeśli uda sie i Bagiński zrealizuje Filmowe Uniwersum Wiedźmina to Geralt będzie trwał w naszej świadomości kolejne 10 lat, a Sapkowski planuje kolejne książki, wątpię więc by w kolejnej grze miał nie powrócić. Zwłaszcza, że wraca już w 1 przygodzie singlowej do Gwinta.
Niech jednak Redzi złapią oddech i zrobią tego Cyberpunka a potem z powrotem do tego rewelacyjnego uniwersum.