Pytanie do tych co są po Zaginionym Bracie. Czy Wy też tak mieliście, że ten boss zombie potrafił nagle Was zabić, bo tak? I nie mówię tu o jakimś silnym ciosie czy coś. Pod koniec walki mając ponad 3k zdrowia moja postać nagle umarła.
To kolejne "super zabezpieczenie" w returningu, które ma mnie powstrzymać przed "bugowaniem" przeciwnika? :x
@Ezry Las Assasynów jest raczej przyjemny. Moim zdaniem tylko pod sam koniec, kiedy wypada na ciebie dwóch dualowych koksów po 6k hp każdy, jest dość ciężko. Kolejna walka jest łatwiutka. Nawet jak sam masz słabą postać to Gonzales nawala jak pojeb xD Dalej dość silny demon i the most upierdliwy final boss. Możliwe, że wypadałoby zdobyć na tę okoliczność serce bagiennego golema.