Jestem ciekawy opinii, chętnie zakupie jeśli jest coś więcej niż tylko jazda samochodem. Szkoda, ze to przygodówka a nie rpg.
Wlasnie predzej bym powiedzial, że erpeg. Rozwijanie postaci, zadania główne i poboczne, postacie zalezne i niezalezne. Duzo rpga w tej przygodowce.
Gra jest ogolnie miodna. Wciagnela nie niesamowicie. Trzeciego wrzesnia ją kupilem i gralem od 14 do 23. Nie moglem sie oderwać, jedyne przerwy to na siku, kupe i wyjscie z psem. Gra jest genialna. Póki co fabuły mało uszczyplem bo przez ten czas robilem wszelkie aktywnosci poboczne, misje glowne zrobilem moze z 4-5 misji. Fabularnie jest bardzo ciekawa póki co, jak bedzie pozniej to zobaczymy. Walka - serwisy mówią, że to główna czesc gry. Nie. Otóż jesli nie chcesz to nie musisz walczyc. Aktywnosci poboczne zwiazane z walką nie są wymagane do czegokolwiek (choć dużo korzysci przynoszą, co mi sie podoba, bo w innych graj aktywnosci poboczne to tylko teoria, tutaj jest sporo dobrych korzysci, opisze je później). Natomiast jeżeli ktoś chce robić wszystko to tak, bedzie dużo walki, ale ona nie jest monotonna. W wiekszosci gier walka wygląda tak samo na początku gry jak i na koncu, tu nie. Postać sie rozwija, dochodzą nowe ciosy, nowe taktyki, z czasem zmieniają sie animacje, nie mówiąc już, że Max moze sie wprawić w tryb furii przez co walka wygląda zupelnie inaczej.
Wiele typów przeciwników - napawde, jest ich od groma i to, co dziala na jednego nie bedzie dzialac na drugiego i odwrotnie. Ogólnie walke ujalbym tak - jest prosta w swej prostocie, bo nie jest zaawansowana, ale nie jest łatwa, albowiem wystaczy pól sekundy opoznienia aby dostać srogie obrażenia.
Korzysci o których mowilem wynikające z pobocznych. Przykladowo w jakiś Assassins Creedach czy innych grach aktywnosci poboczne sprowadzane są do teorii - zrobiles to, znalazles, okej, idz spac bo nic za to nie dostaniesz. Tu nie. Za każdy podbity Obóz, Twierdze Max sprowadza tam sojuszniczych ludzi, którzy dostarczają mu co jakiś czas złom (główna waluta i środek do modyfikacji Maxa i jego pojazdów). Inna sprawa, miejsca do przeszukiwania - mozna znaleźć złom, jednak są tam też projekty do wykonywania dodatkowych struktur w twierdzy, jak np. skraplaczy wody (co po wjezdzie do twierdzy uzupelnia nam wode), ekipa sprzątająca (zbiera złom i nam przekazuje za kazdy rozwalony wrogi pojazd) lub ekipa rozpoznawcza (pokazuje na mapie wszelkie miejsca poszukiwan). To oczywiscie nie wszystkie uzupelnienia bo jest ich duzo wiecej.
Jazda - no kto by sie spodziewal, że to bedzie główny atrybut Mad Maxa? No chyba kazdy. Ale nie jest nużąca ani nudna. Naprawde, fajnie jest zapierdalać po takich pustkowiach z taką szybkoscia, aż zacząłem w rzeczywistosci rozważać próbe wyjazdu do Australii aby pojezdzić tam po bezdrozach. Jazde utrudniają nam przeciwnicy - kolejny punkt walki, tym razem z samochodem. Jest napawde wiele mozliwosci walki pojazdem - od taranowania, poprzez wbicie bokiem, przez przytarcie, zestrzelenie, wyciagniecie kierowcy harpunem, rozwaleniem baku, aż po przyczepienie sie do tylnego zderzaka harpunek po czym uruchomienie dopalacza i wjazd analny w dupe. Coś pieknego. No i oczywiscie walka niekoniecznie konczy sie w momencie rozwalenia auta przeciwnika - może on bowiem wykazac sie refleksem i wskoczyć ,,wtenczas" na naszą kipe i próbować nas skrzywdzić.
EDIT: A i słów kilka o optymalizacji. Gra jest zajebiscie zoptymalizowana. Mam wszystko na maksymalnych detalach (łopatologicznie, wiecej sie juz nie da wycisnąć z gry wyglądem) a gra chodzi w stałych 59fps (no cóż, taka czestotliwosc monitora).
Gra jest naprawde kozacka i punktuje ją bardzo wysoko, polecam każdemu fanowi postapo, a fan Mad Maxa, czy to starego czy nowego, nie ma opcji aby nie zagrał.