A może tak dla rozjaśnienia sytuacja...
Napisze kilka zdań, które chciałbym usłyszeć, dam też wskazówki...
Wędrowiec obejrzał jeszcze kilka razy kartkę, ale pochwili wyrzucił ją, zmiętą, w kąt. Wyglądałzwyczajnie. Tak jak wielu w tych stronach samotnych wędrowców. Owinięty
tkaniną, z zakrytą twarzą, uzbrojony i z plecakiem. Tak samo jak wielu,
próbował szabrować zniszczone miasta. - narrator, mam wizję, żeby był to głos raczej spokojny, stonowany, coś na wzór tych wszystkich audiobooków o Wiedźminie, które czytał Krzysztof Gosztyła.
- Ponoć ostatnio dużo słyszy się, jakoby, co niektórzy widzieli jak jakieś istoty
piekielne przemierzały pustkowia. O ile temu w ogóle wierzyć… - Kapitan Jurru (Huru) - tutaj nie mam jakiejś konkretnej wizji... Taki bardziej męski głos, mam na myśli, a jako, że to elf...
- Czołem żołnierze! - Książę, królewicz. Głos powinien być raczej zniszczony, chrapliwy... Taką mam wizję.
- Pani zabiliśmy tysiące tych politowania godnych, królewskich mieczników... - Nieumarły, mroczny rycerz śmierci... Chyba nie muszę tłumaczyć jak powinien brzmieć.
- Śmierć to potęga... Zabijanie to przyjemność, a ty? Co na ten temat sądzisz? - Nekromanta, jeszcze nie ma imienia... Taki typowy, trochę jak Xardas z Gothica.
Post połączony: 2015-02-05, 15:58
Kaczka, a byłbyś zdecydowany pomóc? Bo jak na razie twój głos się kwalifikuje...