Starożytny Kult

[Simon Said]

"windą", zmieniłem się w chrząszcza, wbiłem do niej, a potem jak znalazłem się na szczycie to zeskoczyłem i voila , ale domyślam się z Twoich slow, ze to nie tak miało być.....
EDIT: Memorius HALP!!!

[Memorius]

no przede wszystkim zlikwidujemy możliwość wejścia na Chrząszcza.To niedoróbka Magic Team i tego chyba nie przewidzieli. Aby dostać się tam z miejsca z kołowrotem potrzebny jest specjalny Klucz Xardasa i wyłącznie on.
Inne wejście całkowicie buguje grę w tym wątku.

[Simon Said]

No to gdzie ten Xardas jest xd

[Memorius]

Xardas pojawia  się dopiero po przyzwaniu ostatniego Strażnika przy Zamkniętych Drzwiach Do Przejścia i tylko wtedy gdy mamy wszystkie Miecze.

[Simon Said]

LOL, których zamkniętych drzwiach do przejścia? :O Mam miecze, strażników i Czarny Kamień.

[Memorius]

Zaraz zaraz, skoro masz Czarny Kamień to już wiesz gdzie dał ci mapę i klucz Xardas i tamte drzwi trzeba otworzyć.
I tyle . Xardas potem pojawi się bo zakończeniu misji w Wieżach w tym samym miejscu co poprzednio gdy dał mapę.

[Simon Said]

Nie, nie. Xardas wysyła po Czarny Kamień jeszcze w Górniczej Dolinie Na szczęście udało mi się znaleźć Xardasa, ale tutaj nasuwają się kolejne pytania/problemy:
1) To normalne, że strażnicy znikają jak otwieram te drzwi do przejścia?
2) Idąc dalej natknąłem się na Czarnego Maga, który wykazał odporność na Zgubę Bogów. Stało się to po teleportacji na drugą wieżę i eksterminacji kilku kolejnych magów. Co robić?
EDIT: Halp

[Chaac]

Witam!

Nie wiem dokładnie czy jest to bug czy błąd ale fakt faktem nie potrafię otworzyć drzwi w GD (stara wieża Xardasa) na pierwszym piętrze. Nie mogę załapać animacji a Bezi nie informuje mnie o tym, że np. nie mam klucza.

Błąd? Bug? Fuck?

[Simon Said]

Dźwignia jest zaraz koło Ciebie....

[Chaac]

Dźwignia jest zaraz koło Ciebie....

Najciemniej pod latarnią  Dziękuje ;)

[Memorius]

Co do warunku wysłania po Czarny Kamień początkowe ustalenia były inne i miał on wysyłać dopiero pod bramą do Wież ale skoro tak jest i zdobycie go jest możliwe w 4 rozdziale na zwykłych warunkach to OK.
Nie testowałem tego elementu w najnowszej wersji , bowiem w 1.5.1 warunek dostępu do Wież był całkowicie inny.
1/ tak, oni się odnajdą w komplecie w innym miejscu lokacji
2/ zabić inną bronią po prostu

[Simon Said]

Okazało się, że jest bug związany ze Zgubą Bogów, gdyż miecz powinien się chować, gdy kończy nam się mana, a u mnie tego wcześniej nie robił. Dopiero teraz
Zabiłem Salara (tak Memorius, najpierw jest Salar) i za nic na świecie nie mogę wymyślić jak otworzyć te pierwsze kraty co by się można było dostać do innych pomieszczeń. Używam kołowrotów i one tylko manipulują kratami, które są już w środku pomieszczenia...

[Memorius]

no Salar jest pierwszy co w tym dziwnego....

użycie konsoli buguje otwieranie krat w Wieżach
ten sam błąd powstawał przy korzystaniu z konsoli w G2 NK w lokacji DI . Nie umiem nic poradzić na to - to problem indywidualny i zależny od poziomu zbugowania gry do tego momentu.

[Simon Said]

Czyli kraty miały się same otworzyć?

[Memorius]

tak po kolei się to otwiera kołowrotami ale nie pamiętam jaka jest sekwencja tego

[Simon Said]

no właśnie xd, to może ja wybieram złą sekwencję kołowrotem ;d, a nie że gra zbugowana od razu 

[Simon Said]

Strażnicy Równowagi nie atakują Salara i Mrocznych Kapłanów. Powodem tego jest to, że zachowują się oni jak Poszukiwacze z G2 i atakują tylko głównego bohatera. "Towarzysze" przyglądają się temu uważając to za bójkę. 

[Memorius]

nieprawda
u mnie wyblili wszystkich a Salara nie atakują bo tak ma być - z nim musi być zainicjowany dialog
walka z Kapłanami nastepuje dopiero bo rozmowie inaczej zadanie sie buguje -i  bardzo dobrze

[Simon Said]

Mi po rozmowie nie walczyli....

[Werewolf]

nieprawda
u mnie wyblili wszystkich a Salara nie atakują bo tak ma być - z nim musi być zainicjowany dialog
walka z Kapłanami nastepuje dopiero bo rozmowie inaczej zadanie sie buguje -i  bardzo dobrze

Prawda. U mnie tez nie atakowali ani salara ani nikogo innego, nawet jak juz odbylem z nimi dialog. Tylko z tylu krzyczeli "Ooo, walka".