Konkurencja niby dobra rzecz, ale dlaczego ma go niby nie pobić? Czy już na serio świat jara się tylko nowymi dualami czy tarczami? A gdzie fabuła? Gdzie klimat? Gdzie radość z rozgrywki? Przecież QP nie musi wciągnąć się akurat pod kątem nowości, a przykładowo pod kątem wspomnianej już fabuły. Gdzie czujesz się jak mieszkaniec świata przedstawionego. I mimo, że nie ma w nim nowości pokroju tych z Returninga (ale są przecież inne, wystarczy spojrzeć na pierwszą stronę tematu) to widać że twórcy skupiają się na każdym detalu rozgrywki. Nie ma tu może bossów, ale co z tego, gdy jedno zadanie wciągnęło Cię tak bardzo, że żałujesz końca? Za to należy im (twórcom moda) wielki props. No i oczywiście - trzeba śledzić postępy, choć lepiej bez "kiedy premiera?".