Witam,
Gram w returning 1 raz, porwałem się na poziom trudny i już wiem, że dałem ciała w kilku sprawach. Próbuje jakoś odratować postać. Jestem w rodziale 3.
1. Czy mogę wybić wszystkich orków spod zamku w GD? Czy to nie koliduje jakoś z fabuła>
2. Macie dla mnie jakąś rade co do czyszczenie szkieletów? (po przeczytaniu kilkunastu tematów, miałem genialny plan nauczyć się u gallahada kregów i zniszczenia ożywieńca, ale niestety dałem dupy bo z tego co się zorientowałem bedąc w 3 rozdziale misje gildii zabojcow przepadły mi bezpowrotnie). Gram strażnikiem świątynnym i padam na dwa strzały od szkieleta wojownika.
3. To nawiązanie do pytania nr2. Podwędziłem Kreolowi miecz nordmarski ze skrzyni, czy z nim zabijanie szkieletów będzie easy? będzie chociaż spadał na 3-4 hity? tu pewnie chcielibyście zapytać jak się do niego dostałem jak nie daje rady ze szkieletami. Otóż dobiegnięcie do niego i powrót zajeły mi z dobra godzine czasu
4. Kolejny problem to poszukiwacze, spadam na 2 hity a potrzebuje okolo 10 krytów zeby zabić. Tak średnio daje rade go zjechać do połowy hp. Jakieś pomysły?
Jeżeli można prosiłbym o nie udzielanie odpowiedzi typu "graj od nowa" etc.